Ulice Nadodrzańska i Krótka pozostaną jednokierunkowe

Komisji ds. bezpieczeństwa i organizacji ruchu drogowego przy staroście wieluńskim negatywnie zaopiniowała wniosek o przywrócenie ruchu dwukierunkowego na ulicach Nadodrzańskiej i Krótkiej. Obecnej organizacji ruchu konsekwentnie broni policja, której przedstawiciel wchodzi w skład komisji.

- W ocenie policji, jak również całej komisji, ruch jednokierunkowy poprawił bezpieczeństwo na ulicy Nadodrzańskiej. A to jest podstawowe kryterium, które bierzemy pod uwagę, na co wskazuje sama nazwa naszej komisji - mówi jej szefowa Alicja Krzemień.

Ruch jednokierunkowy na ulicach Nadodrzańskiej i Krótkiej został wprowadzony ponad rok temu. Była to wspólna inicjatywa komendanta policji i władz miasta. Chodziło głównie o to, aby umożliwić kierowcom swobodne parkowanie po jednej stronie ulicy Nadodrzańskiej. Wcześniej na całej jej długości obowiązywał zakaz zatrzymywania się. Mimo to, kierowcy zostawiali auta wzdłuż jezdni, utrudniając ruch. Działo się tak w czasie dużych imprez sportowych lub kulturalnych w hali WOSiR, a także wywiadówek w I Liceum Ogólnokształcącym.

Po wyborach ponowiony został postulat przywrócenia ruchu dwukierunkowego. W przeciwieństwie do poprzednich władz, burmistrz Paweł Okrasa przychylił się do wniosków mieszkańców bloków na osiedlu Stare Sady, jak i przedsiębiorców z ulicy Krótkiej. Ci pierwsi są niezadowoleni, bo muszą nadkładać drogi.

- Poza tym zwiększył się ruch na osiedlu, bo część mieszkańców skraca sobie drogę i przejeżdża pomiędzy blokami - mówi Romualda Czyż, przewodnicząca zarządu osiedla Stare Sady. - Nie sądzę, żeby umożliwienie parkowania na Nadodrzańskiej było aż tak bardzo potrzebne. Owszem, obecnie bywa tak, że cała ulica jest zastawiona, ale jednocześnie parkingi przy hali sportowej są puste.

Alicja Krzemień: - Rozumiemy argumenty mieszkańców, ale też nie przesadzajmy. Przecież nie muszą nadkładać kilometrów. Te parę metrów więcej do przejechania chyba nie jest jakimś wielkim problemem, a ruch jednokierunkowy na ulicy Nadodrzańskiej sprawdza się.

Oprócz mieszkańców osiedla Stare Sady, swoje niezadowolenie z ruchu jednokierunkowego wyrazili przedsiębiorcy z ulicy Krótkiej. Jak mówią, nowa organizacja ruchu niekorzystnie odbiła się na ich działalności.

- Na naszą ulicę nie można teraz wjechać od strony miasta i przez to tracimy klientów - mówił nam Kazimierz Wróbel. - Wprowadzenie ruchu jednokierunkowego było nieprzemyślane. Czemu to wszystko miało służyć, doprawdy nie wiem. Najgorsze jest to, że nikt z nami tego nie konsultował.

Na początku kadencji rodziły się różne pomysły, m.in. odwrócenia kierunków na Nadodrzańskiej i Krótkiej. Stanęło na tym, że miasto wystosowało do komisji bezpieczeństwa wniosek o przywrócenie poprzedniej organizacji ruchu. Jak podkreśla Alicja Krzemień, jednoznacznie sprzeciwili się temu przedstawiciele komendy policji. Mundurowi zresztą już wcześniej głośno dawali do zrozumienia, co sądzą o tym pomyśle, przekonując, że wprowadzenie ruchu w jednym kierunku było słuszne.

- Wskutek interwencji mieszkańców Nadodrzańskiej policjanci wystawiali kierowcom zawiadomienia i później na komendzie byli oni pouczani albo karani mandatem. Ludzie mieli do nas pretensje, bo mówili, że nie mają gdzie parkować. Dlatego wnioskowaliśmy o wprowadzenie ruchu jednokierunkowego. Dzięki temu problem został rozwiązany - argumentował na sesji rady miejskiej mł. insp. Andrzej Małolepszy, wiceszef wieluńskiej policji.

Za mieszkańcami wstawił się radny Mieczysław Majcher. Były burmistrz nie zgadza się z argumentację policji. W jego ocenie wcale nie chodziło o poprawę bezpieczeństwa na Nadodrzańskiej, lecz tylko o stworzenie miejsc parkingowych dla I LO.

- Dyrektor powinien zabiegać o stworzenie parkingu na terenie szkoły, jeśli ma z tym problem - skomentował Majcher.

Komendant odpowiada, że na bezpieczeństwo składają się różne elementy. Jednym z nich jest właśnie płynność ruchu, którą zapewnia ruch jednokierunkowy.