Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ucieczki zakończone pobytem w ośrodku. Rodzina 14-letniej Amelii i wieruszowska policja zabierają głos

Natalia Ptak
Natalia Ptak
Decyzją Sądu Rodzinnego w Wieluniu Amelia została umieszczona w ośrodku wychowawczym.
Decyzją Sądu Rodzinnego w Wieluniu Amelia została umieszczona w ośrodku wychowawczym.
O 14-letniej Amelii z Wieruszowa zrobiło się głośno za sprawą jej ucieczki. Wieruszowska policja poinformowana przez rodzinę o zniknięciu nastolatki podjęła działania. W internecie ukazał się wizerunek dziewczyny z prośbą o pomoc w poszukiwaniach. Amelia została odnaleziona i odwieziona do domu. Tego samego dnia ponownie zniknęła. Po kolejnym odnalezieniu nastolatka trafiła do ośrodka opiekuńczego. Rodzina Amelii wydała oświadczenie. Stanowisko w sprawie zajęła także policja.

Ucieczki zakończone pobytem w ośrodku wychowawczym

14-letnia Amelia z Wieruszowa oddaliła się z miejsca zamieszkania w piątek, 4 lutego. Po tym, jak policjanci otrzymali zgłoszenie, a było to 10 lutego, natychmiast podjęte zostały działania mające na celu ustalenie miejsca pobytu dziewczynki. Na szczęście udało się to zrobić dość szybko i nastolatka cała i zdrowa została przekazana pod opiekę mamy. Tego samego dnia jednak Amelia postanowiła po raz kolejny uciec z domu. Wyszła po godzinie 17. Zawiadomiona o tym fakcie policja ponownie podjęła się poszukiwań 14-latki. Zamieszczone na mediach społecznościowych komunikaty o ponownym zaginięciu wieruszowianki spotkały się z lawiną komentarzy. Gorzkie słowa kierowane były zarówno w stronę nastolatki, której zarzucano brak odpowiedzialności i rozpieszczenie, jak i w stronę rodziców, których krytykowano za sposób wychowania. Policja tymczasem po raz kolejny namierzyła 14-latkę.

11 lutego po godzinie 13:00 w trakcie poszukiwań opiekuńczych, wieruszowscy policjanci ustalili miejsce pobytu zaginionej 14 – letniej Amelii, która 10 lutego samowolnie oddaliła się z miejsca zamieszkania. Zgodnie z postanowieniem Sądu Rejonowego w Wieluniu, funkcjonariusze doprowadzili nastolatkę do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Zawiściu- informuje Damian Pawlak, rzecznik KPP w Wieruszowie.

Oświadczenie rodziny Amelii

W związku z licznymi komentarzami, które pojawiły się w internecie, rodzina 14-latki postanowiła wydać oświadczenie, w którym wyjaśnia swój punkt widzenia całej tej dość bolesnej sytuacji.

Przede wszystkim apelujemy o niewydawanie wyroków i nie wyciągnie pochopnych wniosków- zaapelowała rodzina Amelii. -Po pierwsze Amelia nie sprawiała problemów wychowawczych dopóki nie poznała Kacpra M. ,jak się później okazało dobrze znanego Policji 20-letniego mężczyznę, który właśnie opuścił zakład poprawczy i był leczony od uzależnienia od narkotyków. Sytuacja ta miała miejsce jesienią 2021 roku. Gdy mama Amelki zorientowała się, w jakie towarzystwo wpadła jej córka, postąpiła tak jak postąpił by każdy rodzic, mianowicie zgłosiła się na Policję. Niestety kolejne zgłoszenia kierowane przez rodzinę nie przynosiły skutku. W tym czasie Amelia zaczęła zażywać narkotyki, przebywać w towarzystwie Kacpra M. po kilka dni z rzędu w czasie których nie było z nią kontaktu. Rodzina dalej bezskutecznie próbowała wymusić interwencję Policji. Po drugie decyzja o umieszczeniu w ośrodku opiekuńczym nie była dla nas łatwa. Ale wspólnie z kurator podjęliśmy taką decyzję gdyż próbowaliśmy za wszelką cenę odizolować dziewczynkę od 20-letniego Kacpra M. jednak bezskutecznie. 14- letnie dziecko zostało uzależnione od narkotyków i zmanipulowane przez dorosłego mężczyznę, który wykorzystując jej podatność zaczął czerpać korzyści ze sprzedawanych przedmiotów, które wykradła z domu dla niego Amelka. Nie byliśmy w stanie przerwać tego w inny sposób, gdyż kolejne zgłoszenia na Policji nie przyniosły skutku a zarówno Amelia jak i inne dzieciaki poddane silnemu wpływowi Kacpra M. nie złożą obciążających go zeznań, czy to z zafascynowania czy też że strachu wobec gróźb, jakie wobec nich kieruje. Niestety postawa stróżów prawa dodatkowe utwierdza te dzieciaki w przekonaniu, że on może wszystko. Jeszcze raz apelujemy o niewydawanie nieuprawnionych ocen oraz apelujemy do odpowiednich służb o potraktowanie sprawy poważnie zanim nie doszło do tragedii- czytamy w oświadczeniu rodziny Amelii.

Policja odnosi się do sprawy

Rzecznik wieruszowskiej policji zapewnia, że policja przez cały czas, gdy w rodzinie pojawiały się problemy wychowawcze, robiła wszystko, aby wspomóc zarówno rodzinę jak i samą Amelię. A jak się okazuje, owych problemów było sporo.

Wieruszowscy policjanci w ciągu ostatnich dwóch lat 6 – krotnie podejmowali interwencje dotyczące nieletniej. Każdorazowo po otrzymaniu informacji od rodziny o samowolnym oddaleniu się z domu, a bywało, że zgłoszenie wpływało do nas po kilku dniach nieobecności, policjanci ustalali miejsce pobytu nastolatki a informacja o wszystkich naszych ustaleniach trafiała do sądu rodzinnego- wyjaśnia rzecznik Pawlak.

Jak dalej zapewnia aspir. sztab. Pawlak, w trakcie przedmiotowych interwencji policjanci nie otrzymywali jakichkolwiek informacji dotyczących posiadania przez małoletnią substancji odurzających. Nie napływały również sygnały o jakichkolwiek stosowanych przypadkach przymusu przez osoby trzecie, jeśli chodzi o odnotowane ucieczki. Warto również dodać, że nastolatka była pod opieką kuratora, który to przez cały czas byłą w stałym kontakcie z matką nieletniej i policją.

Każdorazowo policjanci reagowali na informacje i zgłoszenia oraz podejmowali czynności wynikające z określonych przepisów prawnych w zależności od potrzeby i zaistniałej sytuacji. Żadne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa kradzieży lub przywłaszczenia na szkodę tej nieletniej, czy też dokonane przez nią nie zostało złożone przez rodzinę lub kogokolwiek- zapewnia Damian Pawlak.

Obecnie, w ramach prowadzonych działań policjanci monitorują i sprawdzają środowisko, w którym przebywa dziewczyna. Prokuratura Rejonowa w Wieluniu we współpracy z KPP w Wieruszowie, sprawdza pewne informacje, pojawiły się bowiem nowe wątki. Jak potwierdza rzecznik wieruszowskiej policji, osoby z przedmiotowego środowiska pozostają w ciągłym zainteresowaniu wieruszowskich policjantów. Póki co policja nie ma informacji, aby nastolatka sprawiała w ośrodku jakieś problemy.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto