- W środę od rana wznawiamy działalność w pełnym wymiarze. Mamy zabezpieczoną pełną obsadę neonatologiczną. Wszystko wraca do normy - mówi Wojciech Ordon, kierownik oddziału położniczo-ginekologicznego w wieluńskim szpitalu.
Porodówka z oddziałem neonatologicznym zawiesiły działalność 12 czerwca. Miało to związek z odejściami lekarek neonatologów, których opieki wymagają noworodki. Panie złożyły wypowiedzenia, bo miały dość brania po 10 dyżurów w miesiącu. Dyrekcja szpitala od początku deklarowała, że jest to czasowe zawieszenie, a nie zamknięcie porodówki. Podjęto usilne działania mające na celu skompletowanie nowego zespołu neonatologicznego.
- Udało się pozyskać dyżurantów z innych miast, ale częściowo opieramy się na wcześniejszym personelu. Całość koordynuje dotychczasowa pani ordynator Jadwiga Kucharczyk-Magiera. Od września będzie nowy kierownik neonatologii - zapowiada Wojciech Ordon.
W czasie przerwy na wieluńską porodówkę został kupiony nowy stół do cesarskich cięć. Poprzedni miał już 40 lat i sanepid domagał się od lecznicy jego wymiany. W Wieluniu ok. 60 proc. dzieci przychodzi na świat poprzez cesarskie cięcie.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?