Teklinów: Gubią buty w błocie. Mają dość budowy S-8

-Mamy już dość, bo tiry rozjeździły nasze drogi do tego stopnia, że jak jest odwilż nie ma szans na przejechanie autem. Ostatnio musiałem wyciągać samochód ciągnikiem, bo inaczej utknąłbym w środku wsi zakopany w błocie. Wszyscy rozumiemy konieczność budowy S-8, ale zanim powstanie minie sporo czasu, a my musimy jakoś funkcjonować. Tymczasem moje dzieci w wieku 5-12 lat codziennie wracają ze szkoły do domu w błocie po pas. Zdarza się nawet, że bez butów, bo zostawiły je w rozjeżdżonym błocie - pomstuje Damian Brylak.

Niestety, jak twierdzi, podejmowane dotychczas interwencje u firm budujących S-8 i w gminie Wieruszów nie przyniosły rezultatów. Dlatego mężczyzna zwrócił się o pomoc do powiatowego radnego Piotra Morty, który na ostatniej sesji apelował do starosty i burmistrza o podjęcie stosownych działań, by właściwie i skutecznie zabezpieczyć interes mieszkańców.

- Dotychczas pan Brylak sam dbał o drogę gminną, utwardzając ją i właściwie niwelując, co umożliwiało dojazd do posesji jemu, a rolnikom dojazd do pól. Niestety odcinek ten jest wykorzystywany jako droga dojazdowa do budowy S-8. Ekspert budowlany stwierdził, że ruch narusza konstrukcję budynków mieszkalnych i gospodarczych, dewastuje jedyną drogę dojazdową do posiadłości państwa Brylaków. Ponadto równiarka uszkodziła zawór główny wodociągu. Dlatego trzeba szybko utwardzić drogę - uważa radny Piotr Morta.