Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak Niemcy chcieli odbudować zbombardowany Wieluń. Wizja czołowego architekta III Rzeszy ARCHIWA

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
facebook/Ziemia Wieluńska
Odbudowę zniszczonego 1 września 1939 r. Wielunia projektował Herman Jansen, czołowy architekt III Rzeszy. Miasto miało zatracić swój średniowieczny charakter i zabytkowy układ urbanistyczny. Los chciał, że plany nie zostały wcielone w życie. W archiwach zachowały się szkice Jansena, na których widoczne są m.in. gmachy urzędu skarbowego, nowego ratusza, siedziby partii nazistowskiej. Ryciny oraz zdjęcia zbombardowanego Wielunia prezentujemy w naszej galerii.

1 września 1939 r. Wieluń praktycznie przestał istnieć. Tkanka miejska została przerwana, a ocalałe w centrum budynki stanowiły rzadki widok. Lotnicy bombardowali miasto bardzo precyzyjnie. Pierwsze bomby spadły na szpital Wszystkich Świętych, kolejne na stojące przy ul. Sienkiewicza synagogę, bursę gimnazjum oraz kościół farny. Bomby trafiły też w dawny zamek oraz ratusz. Ogrom zniszczeń zrobił wrażenie nawet na wkraczających nazajutrz Niemcach.

Oprócz urzędów i kościołów znacznie ucierpiały XIX i XX-wieczne kamienice, które stanowiły dosyć gęstą i zwartą zabudowę ulokowaną wzdłuż ulic. W gruzach legły okazałe budynki przy placu Legionów (ocalał jedynie były klasztor oo. Pijarów), a także obecnej ul. Różanej i Palestranckiej oraz Okólnej. Przy ul. Królewskiej zbombardowano budynki mieszkalne i elektrownię miejską. Z kamienic otaczających Nowy Rynek w większości pozostały jedynie szkielety. Mocno ucierpiały także budynki przy ul. Podwale i Krakowskie Przedmieście.

Wojna spowodowała, że niektóre fragmenty miasta wyglądają dziś zupełnie inaczej, niż przed 1939 rokiem. Na zgliszczach stawiano po wojnie budynki w centrum - między Starym a Nowym Rynkiem (m.in. kino i bibliotekę) oraz osiedle bloków przy ul. Okólnej. Odbudowy nie doczekała się w dużej części ulica Narutowicza, niegdyś bardzo gęsto zabudowana.

Ale Wieluń mógł dziś wyglądać jeszcze inaczej, gdyby okupanci zdołali wcielić w życie ambitne plany odbudowy miasta, do których zatrudniono jednego z najlepszych architektów III Rzeszy - Hermana Jansena. To on był twórcą m.in. projektu „Wielkiego Berlina”, wskazującego kierunki rozwoju miasta i utworzenia z niego nowoczesnej metropolii. To w ręce tego człowieka oddano losy Wielunia.

- Wieluń był włączony do Kraju Warty na mocy dekretu Hitlera z dnia 26 października 1939 roku. Ponieważ był on w znacznej mierze zniszczony, więc na jego miejscu można było wybudować praktycznie od nowa miasto typowo niemieckie, z charakterystyczną budową „koszarową”. Planom odbudowy Wielunia poświęcano wiele uwagi w niemieckiej prasie i całej machinie propagandowej - podkreśla prof. Tadeusz Olejnik.

ZOBACZ W GALERII ZDJĘĆ: SZKICE JANSENA ZACHOWANE W BERLIŃSKIM MUZEUM ORAZ ZDJĘCIA ZBOMBARDOWANEGO WIELUNIA (ŹRÓDŁO: Facebook/Ziemia Wieluńska)

Jansen miał współtworzyć wielkie dzieło odbudowy Kraju Warty i podszedł do swojego zadania bardzo skrupulatnie. Plany tworzył przez kilka lat. Jego pierwsze projekty dotyczące Wielunia datowane są już na wiosnę 1940 roku, kolejne pochodzą z 1941, a ostatnie zachowane w niemieckich archiwach - z początku 1942 roku. Obejmują one budowę mieszkań, urzędów, zagospodarowanie otwartych przestrzeni publicznych, w tym rekreacyjnych, a także zmianę sieci dróg.

Jak miał wyglądać niemiecki Wieluń? Przede wszystkim miał zatracić swój średniowieczny charakter i zabytkowy układ urbanistyczny. Gdyby plany udało się zrealizować - nie byłoby centralnego placu (obecnego placu Legionów), a układ ulic wyglądałby zupełnie inaczej. W sercu miasta miały stanąć okazałe gmachy urzędów, wśród nich nowy ratusz, oraz budynki mieszkalne. W planach była też karczma, hotel i kino - to ostatnie zlokalizowane w kościele ewangelickim. Dawny zamek miał być znacznie rozbudowany, a do Bramy Krakowskiej planowano dostawić kolejne budynki. Plan obejmował też budowę małych fabryk i warsztatów oraz wytyczenie obszaru przemysłowego.

Jansen planował nie tylko rozmieszczenie budynków, ale ich dokładny wygląd. W Muzeum Architektury Politechniki Berlińskiej zachowały się jego szkice dotyczące m.in. urzędu skarbowego, nowego ratusza, siedziby NSDAP (niemieckiej partii nazistowskiej), która miała znajdować się na Starym Rynku, a przy niej wysoka kolumna zwieńczona godłem III Rzeszy.

Niemcy mieli swoje plany także wobec kościołów wieluńskich. Wykorzystywano je na bieżące potrzeby - jako magazyny lub więzienia. Mimo stosunkowo niewielkich zniszczeń, przesądzono także o losie kościoła farnego. Świątynię wysadzono w powietrze wiosną 1940 roku. W miejscu dawnej fary miał stanąć budynek urzędu przylegający bezpośrednio do klasztoru popijarskiego. Według koncepcji Jansena zupełnej likwidacji ulegała bowiem dzisiejsza ulica Królewska. Jej część miała stać się jedną z uliczek parkowych.

Początkiem realizacji niemieckich planów są bloki przy dzisiejszych ulicach: Skłodowskiej-Curie, Roosevelta i Paderewskiego. Budynki te mają bardzo prostą architekturę - zostały zaprojektowane tak, by na stosunkowo niewielkiej powierzchni mogło powstać jak najwięcej mieszkań potrzebnych dla urzędników niemieckich. Podobne budynki miały stanąć w centrum miasta, co doskonale widać na makiecie Wielunia stworzonej w czasie okupacji na podstawie szczegółowych planów Jansena. Makieta przetrwała wojnę i aż do lat 60-tych znajdowała się we wnęce Bramy Krakowskiej. Zabezpieczył ją prof. Tadeusz Olejnik. Była jednym z pierwszych eksponatów odradzającego się Muzeum Ziemi Wieluńskiej.

Tak Niemcy chcieli odbudować zbombardowany Wieluń. Wizja czo...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto