Tak bawiono się nad skierniewickim zalewem podczas zlotu motocyklowego

Teren przy ulicy Konwaliowej na Zadębiu w sobotę, 2 września zapełnił się fanami motoryzacji w jej jednośladowej odsłonie. Ponad pół tysiąca uczestników zlotu motocyklowego organizowanego przez skierniewicką grupę Niedzielne Wilki zjechało nad zalew, by zaprezentować skierniewiczanom swoje maszyny.

- Fajne jest to, że ludzie mają jedną pasję, że się zjeżdżają. Jest dużo maszyn, ludzie mogą sobie pooglądać, mogą się przymierzyć, powymieniać poglądy, sprawdzone marki, pomysły. To jest taka wielka familia – mówi Michalina Walczak, jedna z uczestniczek imprezy.

Jednak zlot to nie tylko zabawa. Już po raz trzeci podczas organizowanej przez siebie imprezy Niedzielne Wilki angażują się w zbiórkę charytatywną. W tym roku pieniądze zostaną przekazane na rehabilitację Natalii, która w ubiegłym roku uległa bardzo poważnemu wypadkowi podczas wycieczki rowerowej.

- Motocykliści skierniewiccy, Niedzielne Wilki zakochani jesteśmy w pomaganiu i zawsze te nasze zloty motocyklowe nazywamy – zwierza się Rob Jones, prezydent Freewolnej Grupy Niedzielnych Motocyklistów Niedzielne Wilki. - Pierwszy zlot, że przypomnę, to było „Prawe serce Franka”; drugi - „#12GodzinDlaŻycia”; trzeci – „Motocykliści dla Natalii”. Dlatego, że chcemy pomagać i myślę, że ludzie się pięknie do tego przyczyniają. My w tym roku mamy bardzo dużą licytację, na którą zapraszamy do „Sielskiej Stanicy”.