Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sztandarowy projekt Gminy Wieluń za 16 mln zł idzie jak po grudzie. Są m.in. problemy z lokalizacją podziemnych śmietników w mieście

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Jedno z zadań inwestycyjnych ujętych w projekcie to budowa na składowisku w Rudzie infrastruktury do odbioru odpadów przywożonych przez mieszkańców (tzw. PSZOK)
Jedno z zadań inwestycyjnych ujętych w projekcie to budowa na składowisku w Rudzie infrastruktury do odbioru odpadów przywożonych przez mieszkańców (tzw. PSZOK) Zbigniew Rybczyński
Realizacja sztandarowego projektu Gminy Wieluń związanego z odzyskiem odpadów zaliczyła poważny falstart. Z planowanych ponad 16 mln zł udało się dotąd wydać ledwie 2 mln zł, choć całość miała już dobiegać końca. Znaczne opóźnienia rodzą obawy o utratę unijnego dofinansowania, które stanowi 60 proc. wartości całego przedsięwzięcia

Jedno z zadań inwestycyjnych ujętych w projekcie to budowa na składowisku w Rudzie infrastruktury do odbioru odpadów przywożonych przez mieszkańców (tzw. PSZOK). Gmina wydaje też miliony na zakup maszyn do obsługi składowiska. Przewidziano ponadto m.in. instalację podziemnych śmietników na terenie miasta. Realizacja każdej ze składowych projektu napotkała na problemy.

Całkowity koszt przedsięwzięcia oszacowano na ponad 16 mln zł. W budżecie gminy na 2021 r. zostało już „tylko” 9 mln zł, ale nawet wydanie takiej kwoty jest nierealne. Potwierdził to w rozmowie z nami burmistrz. Do tej pory ogłoszono jedynie przetarg na zakup mobilnego sprzętu. Nawet jeśli uda się kupić wszystkie maszyny, to i tak do zakończenia projektu droga będzie jeszcze daleka.

- Lwia część kosztów to budowa infrastruktury na składowisku w Rudzie. Przewidujemy, że główny front robót ruszy na wiosnę przyszłego roku – mówi burmistrz Paweł Okrasa.

Zgodnie z pierwotnym harmonogramem, całe przedsięwzięcie miało zakończyć się w 2021 r. Skąd znaczne opóźnienia? Jeśli chodzi o budowę PSZOK, to władze założyły nazbyt optymistyczny scenariusz przygotowania inwestycji. Najpierw trzeba było dokonać zamiany gruntów z Lasami Państwowymi, a to trochę trwało. Teraz załatwiana jest zgoda na odlesienie działki, na której będzie budowany PSZOK.

- Wniosek złożyło Przedsiębiorstwo Komunalne. Dopiero po uzyskaniu decyzji, a następnie wykarczowaniu terenu, będziemy mogli przystąpić do zasadniczej inwestycji. Na tę chwilę nie możemy nawet ogłosić przetargu, choć dokumentację mamy przygotowaną – mówi burmistrz Paweł Okrasa.

Inny problem dotyczy lokalizacji podziemnych zbiorników na odpady. Konserwator zabytków odmówił ich posadowienia w centrum miasta. Brane są pod uwagę inne lokalizacje. Władze nie wykluczają, że z części kontenerów trzeba będzie zrezygnować.

Z planowanych ponad 16 mln zł udało się dotąd wydać kwotę 2 mln zł. Tyle łącznie kosztowały zakupy rozdrabniacza i ciągnika, które trafiły już na składowisko w Rudzie. Pierwszą z tych maszyn komunalka wykorzystuje do wstępnej obróbki odpadów organicznych, które są przetwarzane w kompost w bioreaktorach. - Rozdrabniać można również odpady wielkogabarytowe takie jak meble, kanapy, stoły itp. - informuje PK.

Dostawców rozdrabniacza (1,6 mln zł) i ciągnika z osprzętem (471 tys. zł) gmina wybrała w przetargu rozstrzygniętym w lipcu br. Z powodu zbyt drogich ofert lub ich brak unieważniono natomiast postępowania na zakup ładowarki kołowej, przesiewacza oraz naczep. Przetarg na te maszyny został ponownie ogłoszony na początku października. Burmistrz liczy, że w drugim podejściu zgłosi się więcej firm.

Dofinansowanie unijne przyznane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wynosi 9 mln zł. Pozostałe 7 mln zł musi wyłożyć gmina, z czego 3 mln to pożyczka z NFOŚ. Gmina musi zrealizować i rozliczyć całość przedsięwzięcia, by uzyskać dotację. Z racji znacznych opóźnień rodzą się obawy o jego utratę. Burmistrz uspokaja, że na niektóre elementy projektu zostały już podpisane aneksy z NFOŚ wydłużające termin realizacji inwestycji. Inne są w uzgodnieniach.

- NFOŚ ma wiedzę, jaka jest sytuacja. Ustaliliśmy, że podpiszemy aneks na PSZOK, jak już będziemy po przetargu i poznamy konkretny termin zakończenia robót – wyjaśnia burmistrz.

W projekcie przewidziano również zakup 30 recyklomatów (te urządzenia swego czasu były testowane w Wieluniu). Ostatecznie z nich zrezygnowano. Dlaczego? W ratuszu tłumaczą, że wskutek nowelizacji ustawy automaty recyklingowe mają pojawić się w supermarketach, więc nie ma sensu, żeby kupowała je gmina. Na recyklomaty miało pójść 3 mln zł. Pieniędzmi tymi zwiększono nakłady na budowę PSZOK.

Jedno z zadań inwestycyjnych ujętych w projekcie to budowa na składowisku w Rudzie infrastruktury do odbioru odpadów przywożonych przez mieszkańców (tzw. PSZOK)

Sztandarowy projekt Gminy Wieluń za 16 mln zł idzie jak po g...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto