Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straciła mandat, ale chce wrócić do rady. W niedzielę wybory w Siemkowicach

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
W niedzielę 15 stycznia odbędą się wybory uzupełniające do Rady Gminy Siemkowice. Startuje w nich Beata Grzesik, której odebrano mandat z powodu złamania ustawy samorządowej. Jej rywalką jest Eliza Korbaczyńska-Knop, córka byłego wieloletniego wójta Siemkowic

Firma Beaty Grzesik świadczyła usługi asenizacyjne dla instytucji podległych Gminie Siemkowice. Chodziło m.in. o wywóz ścieków z Urzędu Gminy. Prawo zakazuje radnym prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której zostali wybrani. Dlatego wojewoda wygasił mandat radnej z Siemkowic. Grzesik chce go jednak odzyskać w wyborach uzupełniających. Kodeks wyborczy jej tego nie zabrania.

- Kandyduję po namowie osób z mojego okręgu wyborczego. Umowy, które świadczyłam dla gminy, zostały rozwiązane, wiec nie ma żadnych przeszkód, aby kandydować. Chciałabym dokończyć sprawy, o które zabiegałam od początku, m.in. wymianę starych chodników na osiedlu – mówi Beata Grzesik.

Wybory uzupełniające w okręgu nr 3, który obejmuje część Siemkowic, odbędą się 15 stycznia 2023 r. O głosy wyborców Beata Grzesik będzie rywalizować z Elizą Korbaczyńska-Knop, która chce wnieść powiew świeżości do samorządu. Z zawodu jest pielęgniarką, a prywatnie córką byłego wieloletniego wójta Siemkowic Włodzimierza Korbaczyńskiego, który został jej pełnomocnikiem wyborczym (rządził gminą do 2010 r., potem pracował w pajęczańskim starostwie, obecnie na emeryturze).

- Potrzebne są nam zmiany oraz nowe wyzwania, a także odwaga w ich realizacji. Dlatego właśnie pragnę być przedstawicielem mieszkańców, których głos do tej pory nie zawsze był słyszalny oraz brany pod uwagę – deklaruje Eliza Korbaczyńska-Knop

Jak mówi, jako matka trójki dzieci widzi potrzebę podejmowania inicjatyw wychodzących naprzeciw młodemu pokoleniu. Natomiast z racji wykonywanego zawodu pielęgniarki zna też dobrze oczekiwania osób starszych.

Beata Grzesik w 2018 r. weszła do rady z listy PSL wraz z ośmioma innymi kandydatami ugrupowania. Teraz startuje z własnego komitetu. Tłumaczy, że tak się zwykle praktykuje w wyborach uzupełniających.

Wójt Zofia Kotynia tłumaczyła, że firma radnej Grzesik była jedyną na terenie gminy, która chciała świadczyć usługi wywozu nieczystości. Radna zapewniła z kolei, że nie miała z tego żadnych dodatkowych korzyści.

Umowy rozwiązano 31 marca po tym, jak sprawą zainteresowały się służby wojewody. To jednak nie uchroniło radnej przed konsekwencjami. Wezwani do wygaszenia mandatu radni nie podjęli stosownej uchwały, więc zrobił to za nich wojewoda zarządzeniem zastępczym. Beata Grzesik nie skorzystała z prawa zaskarżenia tej decyzji do sądu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pajeczno.naszemiasto.pl Nasze Miasto