Póki co drona badającego jakość powietrza użyto w Wieluniu tylko jeden raz. Kontrola miała miejsce 30 października i trwa cztery godziny. Monitoringiem objęty został obszar śródmieścia o powierzchni ok. 300 hektarów. Wykonano 30 pomiarów zawartości dymu z kominów zabudowy mieszkalnej.
- Do szczegółowej kontroli przez Straż Miejską wytypowano dwie posesje w związku z wynikami uzyskanymi z przeprowadzonych pomiarów, które wskazywały na możliwe spalanie odpadów w momencie prowadzenia czynności operacyjnych lub pozostałości w przewodzie kominowym po wcześniejszym spalaniu – czytamy w komunikacie Urzędu Miejskiego.
Wyników kontroli przeprowadzonej przez strażników póki co nie podano do publicznej wiadomości. Na dzisiejszej sesji radny Robert Kaja dopytywał o koszty przeprowodzenia akcji i czy będą takie kolejne. Burmistrz Paweł Okrasa poinformował, że za jednorazowe wynającie drona gmina zapłaciła ok. 4 tys. zł. Zapowiada, że w tym sezonie grzewczym planowane są jeszcze przynajmniej dwie takie kontrole.
W poprzednich latach do kontrolowania domowych kotłowni wykorzystywano wyłącznie Straż Miejską. Z informacji, jaką komendant Jarosław Surma przedłożył niedawno wieluńskim radnym, wynika, że w okresie od 11 września 2018 do 19 sierpnia 2019 skontrolowano 35 nieruchomości. W jednym przypadku stwierdzono spalanie odpadów, za co właściciel posesji został ukarany 100-złotowym mandatem.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?