Śledztwo w sprawie potrącenia w Bieniądzicach

Prokuratura Rejonowa w Łasku prowadzi śledztwo w sprawie potrącenia dwóch pieszych, do jakiego doszło w Nowy Rok w Bieniądzicach. Podróżujące granatowym oplem sintrą małżeństwo z gminy Ostrówek uciekło z miejsca zdarzenia. Do kierowania pojazdem przyznała się kobieta, ale śledczy mają wątpliwości, czy tak było naprawdę. Niewykluczone, że za kółkiem siedział jednak jej mąż, który z zawodu jest policjantem.

Prokuratura poszukuje osób, które mogą pomóc ustalić fakty.

- Chodzi o zweryfikowanie wersji, że auto prowadziła kobieta - precyzuje Józef Mizerski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu. - Osoby, które były świadkami tego zdarzenia, bądź też posiadają informacje odnośnie osoby prowadzącej opla sintrę, proszone są o kontakt z prokuraturą w Łasku.

Do potrącenia, o którym policja nie informowała w swoim codziennym serwisie prasowym, doszło 1 stycznia około godziny 0:15-0:50. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że małżeństwo Ż. wyjechało z miejsca zamieszkania, czyli z miejscowości Dymek, chwilę przed północą.

Kobiecie, która według aktualnej wersji była kierowcą, prokuratura postawiła zarzut spowodowania wypadku, za co kodeks karny przewiduje do trzech lat więzienia. Ponadto oboje odpowiedzą za nieudzielenie pomocy poszkodowanym, za co również grozi do trzech lat.

Z łaską prokuraturą można kontaktować się pod numerem telefonu: (43) 676 34 70.