To było jedno z najlepszych spotkań Siatkarza w tym sezonie. Mecz trwał godzinę i 15 minut. Gospodarzom wychodziło praktycznie wszystko. Była trudna w odbiorze zagrywka, perfekcyjnie przyjęcie, urozmaicone rozegranie, agresja w ataku, niezła gra na kontrach. Znów bezbłędnie grał Martin Vlk, ale w przeciwieństwie do wczorajszego meczu, od początku wysoką formę prezentowali także pozostali zawodnicy. Trener Tomasz Wasilkowski niemal przez cały mecz trzymał na parkiecie tę samą szóstkę.
Z kolei Jaworzno w niczym nie przypominało pewnej siebie drużyny z sobotnich zawodów. Gościom nie pomogła nawet zmiana libero po pierwszym secie, w którym ugrali zaledwie 14 punktów. Poza kilkoma fragmentami w drugim i trzecim secie Energetyk nie był w stanie dorównać szalejącym po drugiej stronie siatki wielunianom, wspieranym przez głośno dopingujących fanów. Przyjezdni mieli duże problemy z przyjęciem serwisu, często mylili się w ataku i na zagrywce.
W półfinale mistrzostw I ligi Siatkarz zmierzy się z Cuprum Lubin. Przyszły rywal skończył sezon zasadniczy na siódmym miejscu, ale w pierwszej rundzie play-off potrzebował tylko trzech spotkań, by uporać się z drugim w tabeli Pekpolem Ostrołęka. Oba dotychczasowe mecze Siatkarza z Lubinem kończyły się tie-breakiem, z których zwycięsko wychodzili gospodarze. Pierwsze spotkania półfinałowe odbędą się w następny weekend w Wieluniu. W drugiej parze Nysa zmierzy się z Będzinem. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.
Siatkarz Wieluń - Energetyk Jaworzno 3:0 (25:14, 25:21, 25:20)
Siatkarz: Sarnecki, Tomczyk, Matejczyk, Vlk, Schamlewski, Kałasz, Siewiorek (libero) oraz Buchowski
Zobacz też: zdjęcia z sobotniego meczu
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?