Ruda-Sieradz: Gwałciciele przed sądem

Trzej mężczyźni w wieku 34-37 lat w czerwcu ubiegłego roku wywołali ojca kobiety przed dom pod pretekstem napicia się z nim wina. Gdy zabrakło trunku, jeden z nich zaproponował ojcu 44-latki, by poszli kupić kolejną butelkę. W tym czasie dwaj pozostali zgwałcili chorą.
Wieluńska prokuratura domaga się skazania wszystkich mężczyzn na co najmniej 3 lata więzienia. Wiktorowi J. i Andrzejowi R. zarzucono, iż używając przemocy w postaci szarpania i przytrzymywania, rozebrali pokrzywdzoną z odzieży po czym wbrew jej woli doprowadzili do obcowania płciowego. Trzeciego sprawcę Leszka M. prokurator uznał jako osobę pomagającą w dokonaniu zbiorowego gwałtu. Prokuratura nie miała wątpliwości co do tego, że brutalne przestępstwo było dokładnie zaplanowane.
Dziś wszyscy oskarżeni stawili się przed sądem. Jeden z mężczyzn przebywa w szpitali. Na rozprawie pojawił się w maseczce. Ma gruźlicę. Na sali rozpraw nie pojawiła się skrzywdzona kobieta. Po tym, co ją spotkało została odwieziona do szpitala psychiatrycznego w Warcie. Opuściła go dopiero 20 stycznia. Teraz przebywa w Domu Pomocy Społecznej w Skrzynnie. Tam też można ją przesłuchać.
Sąd zadecydował, że proces będzie niejawny. Zdaniem sądu ujawnienie bulwersującej historii mogło by wpłynąć negatywnie na dobre obyczaje i ujawnić wiele faktów z życia prywatnego pokrzywdzonej.