Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Reparacje wojenne a tragedia Wielunia. Inicjatywa działaczy prawicy

Zbyszek Rybczyński
Dramat Wielunia powinien mieć szczególne znaczenie w dyskusji na temat reperacji wojennych – twierdzą działacze PiS. Monitują w tej sprawie u władz państwowych

W ostatnim czasie coraz śmielej zaczyna mówić się o możliwym ubieganiu się Polski o odszkodowania wojenne od Niemiec. Środowisko wieluńskiej prawicy uważa, że zbombardowane 1 września 1939 r. miasto ma w tej dyskusji do odegrania szczególną rolę. Dzisiaj w Wieluniu zorganizowano na ten temat konferencję prasową. Autorom inicjatywy towarzyszyli świadkowie nalotów na miasto Irena i Zygmunt Werbiccy.

- Wieluń jest symbolem totalnego przebiegu II wojny światowej. Podkreślał to podczas obchodów 70. rocznicy wybuchu wojny prezydent Lech Kaczyński. Ze względu na bestialstwo ataku niemieckiego lotnictwa, dramat Wielunia powinien mieć szczególne znaczenie w dyskusji na temat reperacji, nie tylko na arenie krajowej, ale i międzynarodowej – uważa Paweł Rychlik, pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w powiecie wieluńskim.

Przedstawiciele wieluńskich struktur PiS oraz Chrześcijańskiego Porozumienia Wieluń wystosowali już odpowiednie pisma do ministra w kancelarii prezydenta RP prof. Krzysztofa Szczerskiego oraz ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego. Postulują, aby wyeksponować zbrodnię na Wieluniu przy formułowaniu zasadności żądań strony polskiej. Autorzy inicjatywy zapewniają, że podeszli do sprawy z całą powagą. Chcą zainteresować tematem zagraniczne agencje informacyjne.

Autorzy apelu uwypuklają fakt, że atakując Wieluń, Niemcy pogwałcili szereg zapisów konwencji haskiej. Z zaskoczenia zaatakowano uśpione miasto, w którym nie było wojska ani strategicznych obiektów. Piloci Luftwaffe strzelali do uciekających w panice mieszkańców. Przyjmuje się, że w nalotach zginęło 1.200 mieszkańców Wielunia. Działacze prawicy podkreślają również to, że temat zniszczenia Wielunia został solidnie przebadany i opisany wysiłkiem lokalnych historyków i nie tylko.

- Ten bogaty materiał badawczy może być bardzo pomocny w możliwym procesie szacowania strat wojennych – przekonuje Paweł Rychlik.

Konferencja odbyła się przy odrestaurowanych fundamentach kościoła farnego, który był najstarszą wieluńską świątynią. Na zabytek spadła bomba, potem Niemcy metodycznie go rozbierali, by w 1940 r. wysadzić w powietrze. W bombardowaniach legły w gruzach obiekty takie jak szpital, synagoga, stylowe kamienice, klasztor poaugustiański. Ogółem zniszczono ok. 75 proc. miejskiej zabudowy. Wojna bezpowrotnie pozbawiła też Wieluń wielu cennych dzieł sztuki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto