Protesty odniosły skutek. Reformy szkół w gminie Konopnica nie będzie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Plan zakładał, że placówki w Szynkielowie i Rychłocicach zostaną przekształcone w filie szkoły w Konopnicy, prowadzące klasy I-III i oddziały przedszkolne. Jak przekonuje wójt, przyniosłoby to spore oszczędności na wynagrodzeniach nauczycieli. Zielone światło dla reorganizacji oświaty radni mieli zapalić w najbliższy poniedziałek. Zgodnie z prawem oświatowym, podjęcie uchwały intencyjnej nie wymaga uprzednich konsultacji. Zorganizowano jednak zebrania. Mieszkańcy dobitnie dali władzom do zrozumienia, że o żadnej reorganizacji nie chcą słyszeć.

Na spotkaniu w Szynkielowie pierwsze skrzypce grała jednak pełniąca obowiązki dyrektora miejscowej podstawówki Małgorzata Sieniawska. W swoich płomiennych wystąpieniach wybijała wójtowi z głowy jego reformatorskie zapędy, za co była nagradzana oklaskami. Główny argument był następujący: szynkielowskim dzieciom w Konopnicy lepiej nie będzie, a skoro tak, to nie ma powodu, aby je tam na siłę przenosić.

Małgorzata Sieniawska:

Wójt gminy Konopnica Grzegorz Turalczyk dawał do zrozumienia, że samorząd dochodzi do ściany, jeśli chodzi o możliwości finansowania szkół. Ostrzegał, że jeśli nie będzie oszczędności w oświacie, gminie grozi inwestycyjna zapaść.

Grzegorz Turalczyk:

Trwająca dwie i pół godziny dyskusja właściwie w żadnym momencie nie rokowała osiągnięcia kompromisu. Wręcz przeciwnie, im dalej w las, tym atmosfera robiła się gorętsza. Emocje sięgnęły zenitu, kiedy z sali padła propozycja, aby iść w odwrotną stronę i część dzieci przenieść z Konopnicy do Szynkielowa. Kiedy przewodniczący rady Andrzej Kałuda oznajmił, że żaden rodzic z Konopnicy dobrowolnie nie pośle tutaj swojej pociechy, został wygwizdany. - A nam się każe przenosić nasze dzieci! - wykrzykiwali mieszkańcy.

Tak samo jak w Szynkielowie, nazajutrz w Rychłocicach wójta i jego urzędników przywitały transparenty z hasłami wyrażającymi sprzeciw wobec reformy. Na tym spotkaniu Turalczyk ogłosił, że wycofuje się z tego pomysłu. Zapowiedział jednocześnie, że wspólnie z dyrektorami szkół będzie szukał oszczędności w oświacie.