Akcja protestacyjna ma wymiar ogólnopolski. Wieluńscy ratownicy wywiesili związkowe flagi, transparenty, oznakowali karetki.
- Tak będzie około dwóch tygodni, a potem nastąpi eskalacja protestu. Jaką przybierze formę, zadecyduje ogólnopolski komitet protestacyjny – mówi Wojciech Werbicki, wiceszef zarządu głównego Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego i zarazem przewodniczący komisji zakładowej tej organizacji w wieluńskim szpitalu.
Główny postulat to podwyżki wynagrodzeń takiej samej wielkości, jakie dostały pielęgniarki, czyli 1.600 zł brutto. Rząd zaoferował ratownikom połowę tej kwoty. Propozycję odrzucono i w konsekwencji został podjęta decyzja o rozpoczęciu akcji protestacyjnej.
- Nasze wynagrodzenia uwłaczają powadze zawodu, który wykonujemy. Bo jeśli ratujemy życie za pensje mniejsze od sprzątaczki czy kasjerki – z całym szacunkiem dla tych zawodów – to jest coś nie tak. Kolejne rządy nie realizują obietnic składanych ratownikom. Od 10 lat nasze wynagrodzenia stoją w miejscu – mówi Wojciech Werbicki.
Wywiad z Wojciechem Werbickim o sytuacji ratowników zamieścimy w „Naszym Tygodniku”, który ukaże się w piątek, 26 maja, z „Dziennikiem Łódzkim”.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?