- Policjanci podczas kontroli drogowej zatrzymali samochód, którego kierowca przewoził figurki - mówi Artur Kurczaba, rzecznik prasowy policji w Ostrowie Wielkopolskim.
Były one wystawione w lutym tego roku na sprzedaż na jednym z popularnych portali aukcyjnych. Ich cena wywoławcza wynosiła 13 tysięcy złotych. W treści ogłoszenia wpisano, że figury pochodzą z rodzinnej kolekcji.
Komenda policji w Ostrowie Wielkopolskim wszystkie materiały w tej sprawie przekazała do Wieruszowa. Z tamtego bowiem terenu wywieziono dzieła sztuki. Figurki zostały wyniesione z klasztoru Ojców Paulinów. Ich kradzieży nikt nie zgłosił, bo duchowni nie zauważyli, że figurki zginęły. Podejrzany przed kilkoma laty przebywał w tym klasztorze, prawdopodobnie wtedy musiało dojść do zuchwałej kradzieży.
Sprawą księdza zajęła się też Kuria Biskupia w Kaliszu, która natychmiast zawiesiła duchownego w pełnieniu obowiązków, tłumacząc, że kapłan służył w parafii jedynie na okres próbny. Proboszcza, który nie chce komentować sprawy, nie ma już w parafii. Niedzielną mszę świętą odprawiał wysłannik kurii.
U podejrzanego kapłana zabezpieczono sprzęt komputerowy, prokuratura ustali, czy nie służył on do oferowania innych cennych przedmiotów w sieci. Śledztwo wykaże też, czy w miejscu zamieszkania nie znajdowały się inne dzieła sztuki.
Za przywłaszczenie powierzonego mienia duchownemu grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Kara może jednak być zdecydowanie wyższa.
- Biegły z zakresu historii sztuki ma ustalić, czy skradzione figury stanowią dobro o szczególnym znaczeniu dla polskiej kultury. Jeśli tak się stanie, wówczas kara będzie surowsza, bo za takie przestępstwo grozi od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności - informuje Józef Mizerski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.
Na razie wiadomo tylko, że figurki wpisane są do rejestru zabytków.
Więcej w piątkowym wydaniu Dziennika Łódzkiego.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?