Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problemy z fotowoltaiką w gminie Rząśnia. Działa tu aż ponad tysiąc instalacji. Sytuację ma poprawić projekt „unikatowy w skali kraju”

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Spółka PGE Dystrybucja wdraża w gminie Rząśnia „unikatowe w skali kraju” rozwiązanie technologiczne. To odpowiedź na problemy z działaniem instalacji fotowoltaicznych, z których korzysta aż 90 proc. gospodarstw domowych w gminie. Mieszkańcy skarżą się, że z powodu niestabilnej pracy urządzeń nie mają korzyści, jakich oczekiwali

Bogata gmina hojnie wspierała rozwój energetyki obywatelskiej, a mieszkańcy bardzo chętnie sięgali po wysokie dofinansowania. Aż 1162 z 1434 gospodarstw domowych na terenie gminy Rząśnia zostało wyposażonych w instalacje fotowoltaiczne dotowane z budżetu gminy. Nie brakuje też urządzeń wykorzystujących energię słoneczną sfinansowanych bez pomocy samorządu. W efekcie aż 90 proc. ludności gminy wytwarza ekologiczny prąd na własny użytek, co jest ewenementem na skalę kraju.

Duże nasycenie indywidualnych źródeł energii zachwiało jednak stabilnością sieci elektroenergetycznej. Jest wiele skarg mieszkańców, że fotowoltaika nie przynosi oczekiwanych korzyści, bo pracuje na pół gwizdka albo nie działa w ogóle. Brak stabilności i efektywności domowych elektrowni potwierdziła ekspertyza wykonana w 2020 r. przez inżynierów Politechniki Łódzkiej na zlecenie gminy. „Instalacje przez większą część dnia pracują z ograniczeniem mocy czynnej lub podlegają cyklicznym wyłączeniom i włączeniom” - czytamy w opracowaniu.

Wójt koresponduje w tej sprawie z operatorem sieci – łódzkim oddziałem spółki PGE Dystrybucja. Wskazał również mieszkańcom ścieżkę prawną ewentualnego dochodzenia roszczeń wobec energetyki.

- Problem nie leży w urządzeniach, jak na początku niektórzy sądzili, tylko w niewydolnej sieci. Jest to zresztą problem ogólnopolski. Śmiem twierdzić, że w naszej gminie potencjał instalacji fotowoltaicznych nie jest wykorzystywany nawet w połowie. Mamy nadzieję, że opracowane przez spółkę wspólnie z naukowcami „inteligentne” rozwiązanie przyniesie pożądany efekt i to w najbliższym czasie – mówi wójt Tomasz Stolarczyk.

W reakcji na problemy prosumentów z gminy Rząśnia spółka energetyczna zdecydowała o wdrożeniu pilotażowego projektu w miejscowości Biała. Powstaje zautomatyzowany system zarządzenia infrastrukturą niskiego napięcia, współpracującą z urządzeniami prosumenckimi i instalowanymi w nich zasobnikami energii.

„Samo rozwiązanie jest unikatowe w skali kraju. Zainstalowany system pozwoli na ograniczenie wzrostów napięcia spowodowanych pracą instalacji prosumenckich i zlikwiduje przyczynę wyłączeń źródeł PV, a instalacje z zasobnikiem energii będą mogły pracować również przy braku napięcia w sieci zasilającej. Ostatni etap projektu – montaż zasobników energii – zostanie zakończony jeszcze w lipcu” – poinformowała nas spółka PGE Dystrybucja.

Dodano, że sytuację prosmentów z gminy Rząśnia poprawią również planowane inwestycje w zakresie m.in. modernizacji i budowy infrastruktury energetycznej.

Inwertery, czyli domowe urządzenia przetwarzające prąd stały produkowany przez ogniwa słoneczne w prąd przemienny używany na co dzień, generują duże wahania napięć. Na to operator systemu dystrybucyjnego nie ma wpływu, a czasowe wyłączenia inwerterów są konieczne dla zapewnienia bezpiecznej pracy sieci elektroenergetycznej.

„Wyłączanie się instalacji fotowoltaicznych przy podwyższonym napięciu ma na celu zapobieganie przekroczenia wartości dopuszczalnych napięcia i nie świadczy o niedotrzymaniu parametrów jakościowych dostarczanej energii elektrycznej” – zaznacza PGE Dystrybucja.

W swoim oficjalnych wystąpieniach do spółki wójt wskazał na konieczność gruntownej modernizacji infrastruktury elektroenergetycznej. Jest to zgodne z rekomendacjami pracowników Politechniki Łódzkiej. Ich analizy wykazały, że moc domowych elektrowni przekracza moce znamionowe transformatorów w blisko połowie stacji na terenie gminy Rząśnia.

- Nikt nam nie sygnalizował, że mogą występować takie problemy. My nie jesteśmy ekspertami. Gdybyśmy mieli świadomość niewydolności sieci, to nasz program dotacyjny nie miałby takiego rozmachu i sfinansowalibyśmy, dajmy na to, 300, a nie ponad 1000 instalacji fotowoltaicznych – dodaje wójt Tomasz Stolarczyk.

Spółka stoi na stanowisku, że „poziomy napięć na transformatorach ustawione są tak, aby parametry jakościowe dostarczanej energii w różnych porach dnia oraz roku zostały dotrzymane, a moce transformatorów na stacjach 15/0,4 kV dopasowywane są na podstawie zapotrzebowania na energię elektryczną”. Co ciekawe, w 2021 r. na terenie gminy Rząśnia wykonano 16 pomiarów parametrów napięciowych i tylko w jednym przypadku stwierdzono niezgodność ze standardami określonymi w przepisach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pajeczno.naszemiasto.pl Nasze Miasto