Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Premiera Evil West - jednej z najciekawszych gier roku od polskiego studia Flying Wild Hog. Byliśmy na zamkniętym pokazie

Redakcja
Flying Wild Hog zorganizowało zamknięty pokaz Evil West
Flying Wild Hog zorganizowało zamknięty pokaz Evil West Flying Wild Hog
Flying Wild Hog to Polskie studio mające na koncie już kilka sukcesów. Możliwe, że kolejny właśnie się nadszedł, w postaci gry Evil West. Byliśmy na zamkniętym pokazie produkcji i spotkaniu z twórcami więc wiemy, że producent dopiero się rozkręca. Zobaczcie, jak przebiegło wydarzenie i nie tylko.

Spis treści

Jeśli komuś wciąż się wydaje, że Polski gaming nie dorównuje światowemu, to ma stare informacje. Nasi rodzimi deweloperzy w ciągu ostatnich lat wyraźnie zaznaczyli swoją pozycję w branży, niejednokrotnie udowadniając, że w niczym nie ustępują producentom z innych krajów. Przykładem tego może być studio Flying Wild Hog, które ma duże ambicje, a krokiem w ich osiągnięciu ma być debiutujący właśnie Evil West.

Podczas wydarzenia Evil West towarzyszył nam na każdym kroku.
Podczas wydarzenia Evil West towarzyszył nam na każdym kroku. Flying Wild Hog

Flying Wild Hog i Evil West

Zacznijmy od należytego przedstawienia zarówno dewelopera, jak i nadchodzącej produkcji. Flying Wild Hog to studio, które od założenia w 2009 roku przeszło długą drogę, systematycznie wydając kolejne produkcje i znane jest m.in. z serii Shadow Warrior. W ostatnich latach nastąpił jednak spory przeskok dla producenta i do warszawskiej siedziby dołączyły także oddziały w Rzeszowie i Krakowie. Pozwoliło to twórcom zwiększyć obroty i w samym tylko 2022 roku ukazały się trzy ich produkcje, w postaci Shadow Warrior 3, Space Punks i wielokrotnie nagradzany na arenie międzynarodowej Trek to Yomi. Wkrótce zaś dołączy czwarta gra, w postaci Evil West.

Można było przymierzyć strój i wyposażenie głównego bohatera Evil West, w tym jego bojową rękawicę.
Można było przymierzyć strój i wyposażenie głównego bohatera Evil West, w tym jego bojową rękawicę. Flying Wild Hog

Evil West to gra akcji pełną gębą, czyli coś, czego już nieco zaczęło brakowa na rynku gamingowym. W produkcji znajdziemy perspektywę trzeciej osoby i gameplay łączący w ciekawy sposób walkę wręcz i na dystans. W dostępnym asortymencie znajdziemy więc m.in. bronie palne oraz specjalną rękawicę, dzięki której w walce wykorzystujemy różnorodne zdolności oparte na elektryczności.

Fabularnie zaś Evil West przeniesie nas na Dziki Zachód, a raczej jego opanowaną przez wampiry wersję, gdzie jako Członek Instytutu Rentiera staramy się zapobiec dominacji potworów. Tyle tytułem wstępu, bowiem naszą recenzję samej produkcji będziecie mogli przeczytać już wkrótce. Przejdźmy więc do zamkniętego pokazu gry, na który zostaliśmy zaproszeni.

Sympozjum Instytutu Rentiera dla Wtajemniczonych

Muszę przyznać, że od zobaczenia zwiastuna Evil West zaprezentowanego na The Game Awards, z niecierpliwością czekałam na kolejne wieści na temat produkcji. Gdy więc niedawno otrzymałam od jej twórców, czyli studia Flying Wild Hog zaproszenie na zamknięty pokaz gry, byłam niezmiernie ciekawa. Szczególnie biorąc pod uwagę treść i formę samego zaproszenia, stylizowaną na coś rodem z Evil West, więc zostaliśmy zaproszeni konkretnie przez „warszawską jednostkę Instytutu Rentiera” na I sympozjum naukowe „Rąbać, strzelać, rypać, siekać, młócić – skuteczne sposoby na zwalczanie wampirów Sanguisuge”. Cóż, po takim wstępie ciekawość jedynie wzrosła.

Nie ma to jak kawa w stylu Evil West na dobry początek.
Nie ma to jak kawa w stylu Evil West na dobry początek. Flying Wild Hog

Już po „odhaczeniu się” z listy i otrzymaniu plakietki z nazwiskiem, wraz z innymi dziennikarzami zostaliśmy oprowadzeni po siedzibie Hogów i trzeba przyznać, że już samo to robiło wrażenie. Od razu można było zauważyć, iż nie jest to zwykłą przestrzeń biurową, a miejsce, w którym pracują prawdziwi pasjonaci. Ściany pełne robiących wrażenie plakatów, dookoła związane z grami studia gadżety i sztuczny kominek, nad którym wisi trójwymiarowa głowa symbolu dewelopera, czyli wielkiego wieprza. Pracownicy studia zdradzili nam przy tym, że w okresie świątecznym jest ona ozdabiana światełkami choinkowymi.

Wystrój robi wrażenie, ciekawe jak ta głowa prezentuje się na święta.
Wystrój robi wrażenie, ciekawe jak ta głowa prezentuje się na święta. Flying Wild Hog

Pierwsze wrażenia nie minęły, a zostały potem jedynie spotęgowane w trakcie kolejnych etapów spotkania. Począwszy od prezentacji, która podkreślała drogę, jaką przebyło studio i to, w jakim momencie się teraz znajduje. Otrzymaliśmy także wprowadzenie do najnowszej produkcji studia i jednocześnie głównej przyczyny całego zamieszania, czyli gry Evil West. Watro dodać, iż nie była to kolejna nudna prezentacja, a pełne luzu i humoru wystąpienie Tomasza Gopa, pracującego wcześniej przy serii Wiedźmin oraz Lords of The Fallen, a obecnie działającego w strukturach Hogów przy Evil West. Towarzyszyli mu także Alek Sajnach, który trzymał pieczę nad warstwą narracyjną i historią w najnowszej produkcji oraz Joanna Staniszewska-Sawicka, czyli znająca się na rzeczy „głowa PR-u” we Flying Wild Hog.

Całe wystąpienie było lekkie i dowcipne, sprawnie przeplecione materiałami prezentacyjnymi. Tu pochwalimy się, że jako pierwsi na świecie mieliśmy okazję przedpremierowo obejrzeć zapowiedź Evil West z udziałem legendy kina - Danny’ego Trejo. Po wystąpieniu natomiast przeszedł czas na pytania dziennikarzy oraz pamiątkowe zdjęcie. Do naszej dyspozycji oddano również stanowiska gamingowe, na których mogliśmy oddać się rozgrywce w Evil West, z której to okazji skwapliwie korzystano.

Dziennikarzom oddano do dyspozycji możliwość wcielenia się w głównego bohatera Evil West - Jessy’ego Rentiery. Wszystko to dzięki replikom stroju oraz wyposażenia postaci, które można było przywdziać i nagrać w nich sekwencję w formie GIF-a. Było przy tym sporo zabawy, w tym także obserwując innych podczas tej aktywności.

Stanowiska do gry były podczas pokazu oblegane.
Stanowiska do gry były podczas pokazu oblegane. Flying Wild Hog

Choć kilka ciekawych rozmów odbyliśmy jeszcze przed częścią oficjalną, to czas po prezentacji był nimi przepełniony. Przy przekąskach i napojach mieliśmy okazję bliżej poznać członków studia Flying Wild Hog i dowiedzieć się więcej o Evil West oraz procesie powstawania produkcji. Przyznam przy tym, że były to naprawdę rozszerzające horyzonty informacje i już nigdy nie będę „patrzeć tak samo” na dźwięki w grze, jak po rozmowie z twórcą udźwiękowienia w Evil West - Dawidem Miką. Z kolei moje pojęcie o tym, jak wielowarstwowy oraz skomplikowany jest proces tworzenia historii, wyjawiła nam pisarka Maria Borys-Piątkowska i jest to znacznie bardziej złożone, niż mogłoby się wydawać.

Zdradzimy przy tym, że pomysł na Evil West zaczął kiełkować już lata temu, jednak na jego formowanie się i rozpoczęcie właściwych prac twórcom przyszło jeszcze trochę poczekać. Ostatecznie gra Evil West ukazała się właśnie dziś i każdy może już wypróbować najnowszy tytuł Flying Wild Hog. My już rozpoczęliśmy ogrywanie tytułu i naszymi wrażeniami podzielimy się w recenzji - jednak już teraz zdradzimy, że wrażenia są pozytywne.

Możliwość zrobienia GIF-a ze swoim udziałem w stylu Evil West to pomysłowy i ciekawy dodatek do eventu.
Możliwość zrobienia GIF-a ze swoim udziałem w stylu Evil West to pomysłowy i ciekawy dodatek do eventu. Flying Wild Hog

Przy okazji pokazu gry dowiedzieliśmy się także, że Evil West jest krokiem dla Flying Wild Hog do realizacji niezwykle ambitnych planów znalezienia się na szczycie światowych twórców gier akcji. Nie jest to nie do spełnienia, czego przykładem są inne rodzime studia, jak choćby Bloober Team uchodzący za światowego specjalistę od gier w gatunku horroru psychologicznego. W przypadku Flying Wild Hog naszym zdaniem również wszystko jest możliwe. Dlaczego? Ponieważ tym, co podczas wydarzenia i prezentacji Evil West wybijało się ponad wszystko, jest pasja pracujących tal ludzi. W rozmowie z praktycznie każdym przedstawicielem studia towarzyszącym nam w tym dniu wyczuwalna była prawdziwa miłość i zaangażowanie w to, co robią.

Trzeba przyznać, że siedziba Flying Wild Hog robi wrażenie.
Trzeba przyznać, że siedziba Flying Wild Hog robi wrażenie. Flying Wild Hog

Jest to o tyle wyjątkowe, że wbrew pozorom nie jest to już mały deweloper, a sam zespół pracujący nad Evil West na różnych etapach powstawania produkcji liczył łącznie około 150 osób. Mimo to udało im się zachować entuzjazm oraz chęci prezentowane zwykle przez młodsze i mniejsze studia. Trzymamy więc kciuki za sukces Evil West i realizację dalszych planów Flying Wild Hog. Wszak swoim, szczególnie takim pasjonatom, zawsze warto kibicować.

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Premiera Evil West - jednej z najciekawszych gier roku od polskiego studia Flying Wild Hog. Byliśmy na zamkniętym pokazie - GRA.PL

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto