Powiatowe forum kół gospodyń wiejskich odbyło się w Sieńcu ZDJĘCIA, WIDEO

9 maja w sali OSP w Sieńcu w gminie Wieluń odbyło się powiatowe forum kół gospodyń wiejskich. Była to pierwsza taka inicjatywa zorganizowana przez Starostwo Powiatowe w Wieluniu. Członkinie stowarzyszeń z całego powiatu miały okazję wysłuchać m.in. wystąpienia Marty Smejdy, animatorki z łódzkiego Centrum OPUS, zarazem sołtyski Wolborza w powiecie piotrkowskim.

- Ogromnie cieszy to, że kół gospodyń z roku na rok przybywa, że tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie staje się coraz bardziej żywa. Ale już nie tylko tradycja, bo tak naprawdę KGW są w tej chwili w większości centrami animacji lokalnej. Nie zajmują się tylko jak kiedyś lepieniem pierogów i siedzeniem w kuchni, ale organizują spotkania z seniorami, marsze nordic walking, tworzą rzeczy innowacyjne dla wsi – mówi Marta Smejda.

Koła gospodyń i wszystkie inne zarejestrowane organizacje społeczne z powiatu wieluńskiego od ubiegłego roku mogą pozyskiwać na swoje inicjatywy granty z budżetu powiatu. W 2022 r. zrealizowane zostały dwa takie projekty zgłoszone przez KGW, w tym roku dotacje otrzymało już sześć kół, a drugie tyle czeka w kolejce na decyzję finansową (która zapadnie pod koniec maja).

- Gratuluję kołom gospodyń wiejskich zapału i ciekawych pomysłów. Wnioski zostały naprawdę dobrze przygotowane. To jest też skutek tego, że podjęliśmy działania, aby szkolić z pisania i rozliczania projektów. Jako władzom powiatu zależy na tym, żeby organizacje społeczne rozwijały się. My dajemy wędkę, by mogły łowić „złote rybki” – podkreśla starosta wieluński Marek Kieler.

ZOBACZ WIDEO: Forum KGW w Sieńcu:

Pełniące rolę gospodarza spotkania Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich w Sieńcu świętowało w tym roku swoje 60-lecie. Szefowa SGW Bogumiła Gmyrek jest bardzo zadowolona z jubileuszu. Jak mówi, wydarzenie z udziałem wielu gości dodało jej energii do dalszego działań na rzecz społeczności Sieńca. W ostatnich latach organizacji udało się pozyskać kilka znaczących grantów na działania prospołeczne.

- Wszystkie dziewczyny bardzo prężnie pracują ze mną, mamy spory dorobek na rzecz lokalnej społeczności. Pozyskaliśmy granty na 100 tys. zł, na 50 tys., kolejny na 47 tys., czwarty jeszcze za to, że dzieci w czynie społecznym uporządkowały plac zabaw – w nagrodę dostały linę zjazdową. W samą remizę, jak obliczyłyśmy, poszło 90 tysięcy, a oprócz tego jeszcze wydatkowaliśmy środki sołeckie. Naprawdę jesteśmy dumni, także z tego, że mieszkańcy chętnie pracują w czynie społecznym i udaje się pozyskiwać sponsorów. Wszystko się fajnie kręci – nie kryje dumy Bogumiła Gmyrek.

Spore zainteresowanie wydarzeniem w Sieńcu daje organizatorom asumpt do tego, aby myśleć o jego kolejnych edycjach. Zenon Kołodziej ze starostwa podkreśla, że celem takich spotkań jest nie tylko wymiana doświadczeń i przekazanie eksperckiej wiedzy, ale również animowanie współpracy między samymi organizacjami.