Wraz z figlobusem, w którym jest m.in. basen z piłeczkami, fundacja Happy Kids z Łodzi zabrała ze sobą zjeżdżalnię, trampolinę, a nawet kulę wodną. Nic dziwnego, że od samego rana w miejsce postoju Happy Busa zmierzają rzesze dzieci.
- Jest bardzo fajnie, wszystko nam się podoba. Tak to byśmy siedzieli w domu i oglądali telewizor lub grali na komputerze. Dużo jest tutaj „angielskich” ludzi, ale jakoś się dogadujemy – mówią zgodnie Marcel Zagrobelny i Eryk Rabiega z Lubczyny.
Dziećmi opiekuje się międzynarodowa grupa wolontariuszy. Są wśród nich młode osoby z Rumunii, Grecji, Włoch, Austrii. Dojadą też przybysze z tak egzotycznych krajów, jak Kambodża i Egipt. 20-letni student Mihai Zoican z Bukaresztu jest w Polsce po raz pierwszy.
- Jest bardzo podobnie jak w Rumunii, więc czuje się tutaj jak w domu. Wioski są w tym samym typie, tak jak i nas są tutaj mili ludzie - mówi Mihai, który na ofertę praktyk w fundacji Happy Kids natrafił na internetowej platformie.
Dziś wesoły autobus stacjonuje jeszcze w Lubczynie. Od środy do piątku pojazd gościć będzie w Sokolnikach, potem w Wyszanowie (21-23 lipca), a na koniec tournee po powiecie wieruszowskim pojawi się w Galewicach (25-27 lipca). W sumie w tym roku fundacja Happy Kids zawita do 16 miejscowości i zakończy trasę 25 sierpnia.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?