- Na kominie usiadło kilka bocianów. Zaczęły się przepychać i jeden z nich wpadł do środka. U dołu komina był właz rewizyjny na tyle duży, że udało nam się wejść do środka i wydostać bociana - relacjonuje Rafał Nanys, dowódca akcji.
Bocian wyszedł z całego zamieszania bez szwanku. Okazało się, że nie miał żadnych złamań. Strażacy odstawili go na pobliską łąkę, skąd odleciał o własnych siłach i dołączył do stada.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?