Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Potrzebna pomoc dla kolejnego dziecka. Tym razem to mały Antoś z Kątów Walichnowskich

Natalia Ptak
Natalia Ptak
Antoś ma zaledwie miesiąc, a jego życie już jest wypełnione bólem. Mały mieszkaniec Kątów Walichnowskich w powiecie wieruszowskim jest skrajnym wcześniakiem, urodził się przed 32. tygodniem ciąży. Niestety, jego narządy nie zdążyły się jeszcze wykształcić. Antoś ma wadę serca, nerek i krwiaka w główce...

Każdy rodzic marzy, aby jego dziecko było piękne, uśmiechnięte, cieszyło się z życia i przede wszystkim było zdrowe. Również rodzice małego Antosia Żbika nie marzą o niczym innym. Dlatego też zwracają się z prośbą o pomoc maluszkowi w odzyskaniu możliwości na normalne funkcjonowanie.

Antoś jest naszym wymarzonym synkiem. Tak bardzo chcieliśmy mieć chłopca. Dwie nasze córeczki z ogromną niecierpliwością czekały na braciszka. Kiedy się udało, kiedy się dowiedzieliśmy, że na świecie pojawi się nasz synek, byliśmy najszczęśliwsi na świecie. Nikt nie spodziewał się, że ta bańka szczęścia niedługo pryśnie, a naszemu dziecku przypadnie w udziale dramat walki o życie- zwraca się z apelem o pomoc Żaneta, mama Antosia.

W 27. tygodniu ciąży, jak wspomina pani Żaneta, trafiła do szpitala z ostrym bólem brzucha. Bała się, że coś jest nie tak, ponieważ do terminu planowanego porodu zostały jeszcze niemal 3 miesiące. Niestety, okazało się, że nie można dłużej czekać i lekarze podjęli decyzję o natychmiastowej cesarskim cięciu.

Antoś był malutką kruszynką, zbyt słabą, by nawet płakać.Od razu trafił pod respirator i zaczął walkę o oddech, o życie, o każdą godzinę. Synek jest skrajnym wcześniakiem. Tak nazywa się dzieci, urodzone przed 32. tygodniem ciąży.Dzieci, obarczone często wadami, bo ich narządy nie zdążyły się jeszcze wykształcić, nie potrafią samodzielnie pracować.Niestety tak jest w przypadku Antosia. Synek ma wadę serca, nerek i krwiaka w główce. Myśleliśmy, że po narodzinach naszego synka szybko wrócimy z nim do domu, że będziemy mogli cieszyć się sobą.Że codziennie Antoś będzie zdobywać nowe umiejętności. Niestety, synek leży w szpitalu, podłączony do respiratora.Jest w bardzo ciężkim stanie, a nasze serce łamią się, gdy widzimy, jak walczy.Z powodu bardzo kiepskich prób nerkowych nie można mu podać leku na serduszko, została operacja. Lekarze podejmą się jej, gdy tylko wyleczą infekcje. Niestety Antoś ma bardzo kiepską odporność i co chwilę choruje, co dodatkowo osłabia jego stan- apelują o pomoc zrozpaczeni rodzice Antosia.

By wspomóc rodzinę w walce o zdrowie małego Antosia wystarczy wpłacić dowolną darowiznę na SIEPOMAGA.PL/POMÓŻ ANTOSIOWI

Potrzebna pomoc dla kolejnego dziecka. Tym razem to mały Ant...

Już dziś wiadomo, że Antoś do końca życia będzie musiał być pod opieką wielu specjalistów. Tylko kosztowna rehabilitacja jest dla niego szansą na rozwój, na to, aby mógł w przyszłości dorównać swoim rówieśnikom. By tak się stało, niezbędna jak to bywa w sytuacjach ratowania zdrowia i życia, jest pomoc wielu życzliwych serc. Przykłady między innymi Frania z Czastar, Wojtusia Howisa z Galewic czy Kasi Jędrasiak, dzieci, które dzięki zbiórkom internetowym wracają do zdrowia daje nadzieję, że i tym razem się uda. Wszystko zależy już tylko od ludzi dobrej woli.

ZOBACZ TAKŻE

Mały Franio z Czastar cztery dni po operacji serduszka opuścił szpital

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto