W niedzielę 7 listopada w kościele św. Marcina w Siemkowicach rodzina, przyjaciele i samorządowcy żegnali radnego rady powiatu pajęczańskiego i prezesa klubu LKS Kiełczygłów Łukasza Gaika.
Nie ma słów, którymi można by opisać to, co wszyscy czujemy – mówił podczas uroczystości pogrzebowych starosta pajęczański Zbigniew Gajęcki – Bardzo ciężko jest mi mówić o Łukaszu w czasie przeszłym. Cały czas liczę na to, że za chwilę się spotkamy, że zadzwoni telefon i będzie to Łukasz.
Jak mówił starosta, Łukasz Gaik jako samorządowiec zawsze zabiegał o interes lokalnej społeczności. Gaik był ceniony nie tylko za swoją pracę samorządową, czy społeczną. Był przede wszystkim synaptycznym i wesołym człowiekiem zawsze gotowym, by pomagać innym.
Pomagał, wspierał, jeśli była taka potrzeba, a przy tym nigdy nie liczył na rewanż. Zawsze znajdował czas dla innych i nigdy nie odmawiał pomocy. W starostwie był zawsze pierwszy przed każdą sesją, zarządem, komisją i ostatni wychodził. Zawsze był dobrze przygotowany. Każdą sprawę starał się podjąć wnikliwie i dokładnie. Dla niego nie było rzeczy nie do zrobienia – mówił Zbigniew Gajęcki.
Drogi Łukaszu. Zebraliśmy się tutaj, żeby podziękować ci za wszystkie wspólne lata. Za pełną pasji i zaangażowania pracę, wiele wspólnie wykonanych zadań i rozwiązanych problemów – mówił z kolei przyjaciel Łukasza Gaika Marcin Ławniczek – utraciliśmy człowiek solidnego i sumiennego, który poświęcił wiele energii nie szczędząc czasu i zdrowia sprawom najważniejszym. Sprawom wykraczającym poza jego własny interes.
Łukasz Gaik zmarł w wyniku obrażeń, jakich doznał w wypadku samochodowym 2 listopada. Ceniony samorządowiec i społecznik spoczął na cmentarzu w Siemkowicach.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?