Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Antoniego Galińskiego. Zasłużony historyk IPN spoczął na cmentarzu w rodzinnym Lututowie

Redakcja
Fot. Zbigniew Rybczyński
W bardzo podniosłej atmosferze żegnano w Lututowie zmarłego 8 października Antoniego Galińskiego, głównego specjalistę w łódzkim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej, w przeszłości pracujący na kierowniczych stanowiskach w Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich, następnie w Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Miłośnika historii, który koordynował działalność edukacyjną IPN w regionie łódzkim, a także aktywizował lokalne społeczności w działaniach na rzecz upamiętniania walk i męczeństwa.

Urodzony 31 marca 1945 r. w Lututowie Antoni Galiński, absolwent historii i prawa na Uniwersytecie Łódzkim, pół wieku swojego życia poświęcił na badanie i upamiętnianie zbrodni z okresu II wojny światowej - najpierw niemieckich, a od lat 90. również sowieckich. Uroczystości pogrzebowe „strażnika płomienia narodowej pamięci”, jak nazwał Antoniego Galińskiego prof. Witold Kulesza, odbyły się w Lututowie w sobotę, 12 października. Losy Galińskiego i Kuleszy skrzyżowały się przed 50 laty w czasach studenckich. Na początku lat dwutysięcznych ściśle ze sobą współpracowali, kierując pracami Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej.

- Stawiał sobie zadania, które wykraczały poza jego służbowe obowiązki. Był wybitnym społecznikiem, którego cechy osobowości sprawiały, że zyskiwał zaufanie wszystkich, którym było dane zetknąć się z nim w ramach działalności Komisji. Wymagał wiele od osób, które obdarzył zaufaniem. Lecz najwięcej wymagał od samego siebie. Miał głębokie poczucie misji – przemawiał prof. Kulesza do zgromadzonych w lututowskim kościele św. Piotra i Pawła.

Prof. Witold Kulesza wspomina Antoniego Galińskiego:

Dr Paweł Perzyna, naczelnik Oddziałowego Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi, ostatni raz rozmawiał z Antonim Galińskim podczas łódzkich obchodów wybuchu II wojny światowej. Galiński dzielił się wrażeniami z uroczystości w Wieluniu.

- Z entuzjazmem i przejęciem opowiadał o przemówieniach prezydentów Polski i Niemiec. Zrobiły na nim duże wrażenie – wspominał dr Perzyna. Swoje wystąpienie zakończył parafrazą fragmentu dzieła Sienkiewicza: - Dlaboga, panie Antoni, larum grają, trwoga, edukacja w potrzebie. A Ty się nie zrywasz? Odczytów nie organizujesz? O obozach i egzekucjach nie piszesz? W drzwiach nie stajesz i nie grzmisz: „weźcie się do roboty”? Co się stało z Tobą, miłośniku historii? Spoczywaj w pokoju.

Podczas uroczystości pogrzebowej przemawiał również m.in. major Zbysław Raczkiewicz, prezes honorowy Okręgu Łódzkiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Antoni Galiński otaczał opieką kombatantów AK, którzy nadali mu tytuł honorowego, a następnie zwyczajnego członka Światowego Związku Żołnierzy AK. Galiński wspierał również działania „Rodzin Katyńskich”, był honorowym członkiem Związku Sybiraków oraz Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.

Od 2006 r. Antoni Galiński jako główny specjalista w Oddziale IPN w Łodzi koordynował prace Klubów Historycznych im. gen. Stefana Roweckiego „Grota” (m.in. w Wieluniu), a także szkolnych Klubów im. Armii Krajowej. Z czasem działalność edukacyjna IPN wkroczyła również do zakładów karnych.

- Siła edukacyjnego rażenia była znacząca. W apogeum działalności było to ponad 120 wykładów wygłaszanych w ciągu roku nie tylko przez pracowników IPN z całej Polski, ale również wybitnych historyków wywodzących się z wiodących ośrodków uniwersyteckich, którzy przyjeżdżali na te spotkania tylko dlatego, że zaprosił ich osobiście pan Antoni. Była to swego rodzaju organizacyjna wirtuozeria – podkreśla dr Paweł Perzyna z łódzkiego IPN.

Antoni Galiński zostanie również zapamiętany jako człowiek, który aktywizował lokalne społeczności w działaniach na rzecz upamiętniania walk i męczeństwa. Był uznanym nie tylko w Łódzkiem regionalistą, zasłużonym m.in. dla Lututowa, Płocka, Piotrkowa Trybunalskiego Sieradza, Skierniewic, Wielunia, Wieruszowa, Złoczewa.
- Zawsze mogliśmy liczyć na jego pomoc i fachową wiedzę – wspomina wójt gminy Lututów Marek Pikuła. - Śmierć wybitnego człowieka, a takim był świętej pamięci Antoni Galiński, jest stratą dla całego społeczeństwa naszej gminy. Łączymy się dziś we wspólnym żalu jako jedna wielka rodzina.

Więcej o Antonim Galińskim na stronie internetowej Instytutu Pamięci Narodowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto