Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwyżek diet dla sołtysów i szefów osiedli nie będzie. Projekt burmistrza Wielunia przepadł z kretesem

Zbyszek Rybczyński
Miesiąc przed wyborami burmistrz Wielunia uznał, że należy podnieść diety sołtysom i szefom miejskich osiedli. Projekt uchwały radni wycofali niemal jednogłośnie.

Projekt uchwały, który burmistrz przedłożył radnym, zakładał zwiększenie miesięcznych diet ze 150 do 200 zł. Jak napisano w uzasadnieniu uchwały, „wystąpiła potrzeba podniesienia wysokości diety, co jest również zgodne z wnioskami zgłaszanymi przez samych sołtysów czy przewodniczących zarządów osiedli”. Uchwała miała być głosowana na ostatniej sesji, jednak została zdjęta z porządku obrad.

Co ciekawe, stało się to na wniosek radnej Honoraty Freus-Grzelak, która startuje w wyborach z komitetu burmistrza Pawła Okrasy Łączy Nas Wieluń i sama też jest przewodniczącą zarządu osiedla. Przypomniała, że temat podwyżki diet był podnoszony na początku kadencji, jednak propozycja nie spotkała się z aprobatą radnych.

- Skoro nie było zgody wtedy, to tym bardziej nie powinniśmy podwyższać diet na sam koniec kadencji. Niech taką decyzję podejmie przyszła rada, jeśli będzie taka wola - uzasadniała swój wniosek o zdjęcie uchwały Honorata Freus-Grzelak.

Jej propozycję poparło 19 z 21 radnych. Przeciwna była Bożena Żurek, przewodnicząca komisji oświaty, kultury i sportu. Już po głosowaniu stwierdziła, że po czterech latach wiedza radnych o pracy sołtysów i szefów osiedli jest na tyle duża, by z czystym sumieniem przyznać im podwyżki.

- Obawiam się, czy nowa rada nie będzie miała takiego stanowiska, jak my na początku kadencji. Czyli że nie bardzo wiedzą, co sołtysi i przewodniczący osiedli robią i znów decyzja o dietach odłoży się w czasie - mówiła radna Żurek.

Na posiedzeniu jej komisji dzień przed sesją padł wniosek, aby diety nie były sztywne, tylko rosły wraz z minimalnym lub średnim wynagrodzeniem w kraju. Bożena Żurek pytała też Honoratę Freus-Grzelak, czy składając wniosek jest ona wyrazicielką woli wszystkich sołtysów i szefów osiedli.

- Dlaczego nie wnioskowała pani o podwyżki po roku kadencji? Dopiero po czterech latach zauważyła pani ciężką pracę tych osób, poświęcających dla społeczeństwa swój czas wolny za skromną dietę? - odparła radna Freus-Grzelak. I pytała burmistrza, na czyj wniosek przygotowano projekt uchwały.

- Dla mnie taka propozycja na koniec kadencji jest kupowaniem głosów wyborców - dorzucił radny Janusz Ciosek.

Burmistrz Paweł Okrasa wyjaśnia, że po czerwcowej obniżce jego wynagrodzenia przez radę powstały oszczędności w wydatkach administracyjnych. Wskazuje również, że oprócz diet sołtysom przysługuje procent od podatku rolnego, który zbierają od mieszkańców.

- W ostatnich latach wiele osób zaczęło płacić podatek przelewem, w związku z czym dochody sołtysów maleją. Uznałem, że skoro nie spowoduje to wzrostu wydatków w administracji, to taka podwyżka diet jest właściwa - uzasadniał Okrasa.

W gminie Wieluń jest 20 sołectw, a miasto jest podzielone na osiem osiedli. Diety w wysokości 150 zł dla ich szefów obowiązują od 2008 r. Sołtysi i przewodniczący osiedli nie tylko wypełniają obowiązki przypisane im w statutach sołectw i osiedli, ale uczestniczą też w sesjach Rady Miejskiej (nie wszyscy i nie zawsze, bo nie ma takiego obowiązku) oraz naradach organizowanych przez organy gminy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto