Planują drogi rowerowe na terenie gminy Wierzchlas. Jedna przez las, druga przy drodze wojewódzkiej

Nadwarciańskie tereny przyciągają w pogodne dni wielu miłośników aktywnej turystyki. Byłoby ich pewnie jeszcze więcej, gdyby tylko można było dotrzeć z Wielunia w okolice rzeki komfortowo i bezpiecznie. Tych zalet zdecydowanie nie posiada poruszanie się rowerem drogą powiatową z Rudy przez Przycłapy i Mierzyce. Brakuje na niej nawet najzwyklejszego pobocza, a samochody pędzą jeden za drugim. Rodzinna wycieczka w takich warunkach to średnia przyjemność…

Nadzieję na odmianę sytuację daje inicjatywa podjęta przez wójta gminy Wierzchlas. Leszek Gierczyk chce wreszcie nadać realnego kształtu pomysłowi, o którym mówi się od lat. Chodzi o urządzenie ścieżki rowerowej terenami leśnymi. Wójt podjął w tej sprawie wstępne rozmowy zarówno z nadleśnictwem, jak i z burmistrzem Wielunia i władzami powiatu.

- Doskonale wiem, że ludzie boją się jeździć rowerami z dziećmi drogą przez Przycłapy, a nie ma jej jak poszerzyć. Ścieżka przez las byłaby świetną alternatywą. Byliśmy już z projektantami w terenie, mamy wstępną koncepcję szlaku rowerowego, ale na razie temat utknął w uzgodnieniach. Trzeba mądrze zaprojektować i wykonać szlak, żeby spełniał oczekiwania użytkowników. Będzie to jednak dość kosztowne przedsięwzięcie. Liczę, że w przyszłym roku uda się już wypracować konkrety – mówi wójt Leszek Gierczyk.

Przedstawiciele Lasów Państwowych zapewniają o przychylności dla inicjatywy. - Oczywiście dostrzegamy taką potrzebę. Zależy nam na tym, żeby ludzie korzystali z lasów także na rowerach – powiedział nam Krzysztof Błaszczyk, rzecznik Nadleśnictwa Wieluń.

Działań związanych z infrastrukturą dedykowaną użytkownikom dwóch kółek na terenie gminy Wierzchlas jest więcej. Wielkimi krokami zbliża się przebudowa drogi wojewódzkiej 486 od Rudy do Krzeczowa. Władze gminy zabiegają o to, aby powstał tutaj nie tylko chodnik, jak przewidziano w projekcie, ale też pas rowerowy. Podjęta została właśnie uchwała o przeznaczeniu na ten cel 500 tys. złotych z budżetu gminy. Swoje środki ma też dołożyć województwo.