Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Placówka dla seniorów w gmachu upadłej spółdzielni w Wieluniu? Miasto rozmawia z syndykiem

Zbyszek Rybczyński
Czy miasto odkupi gmach upadłej Spółdzielni Inwalidów „Przyszłość”? Zrodził się pomysł urządzenia przy ul. Szkolnej placówki dla seniorów.

W 2017 r. sąd ogłosił upadłość tonącej w długach spółdzielni, która zatrudniała osoby niepełnosprawne i zajmowała się głównie szyciem odzieży. Kontrolę nad majątkiem zakładu przejął syndyk powołany przez Sąd Rejonowy w Sieradzu. Obecnie zainteresowanie nabyciem gmachu przy ul. Szkolnej wyrażają władze miasta, które widziałyby w tym miejscu dzienny dom opieki dla seniorów.

- Kilka tygodni temu burmistrz wyszedł z taką propozycją, jesteśmy gotowi przystąpić do rozmów. Uważam, że ten obiekt mógłby doskonale spełniać funkcję domu dziennego pobytu - mówi Waldemar Mirowski, syndyk masy upadłościowej spółdzielni.

Pięciokondygnacyjny gmach został wyceniony na ok. 2,5 mln zł. Dotąd syndyk podjął dwie próby jego sprzedaży, ale nie wpłynęły żadne oferty. Przy czym za drugim razem cena wynosiła trzy czwarte wartości wyjściowej, czyli poniżej 2 mln zł. Burmistrz wstępnie zaznajomił już radnych z tematem odkupienia obiektu.

- Bardzo poważnie myślimy nad dziennym domem pomocy. Będziemy chcieli ten temat mocno przedyskutować na komisjach. Po nieudanych przetargach mamy okazję nabyć majątek po spółdzielni w drodze negocjacji. Zanim podejmiemy decyzję, musimy znaleźć właściwą formułę funkcjonowania tego obiektu - mówi Paweł Okrasa.

O potrzebie utworzenia placówki opiekuńczej dla seniorów mówił się od kilku lat. Radni z komitetu Sport-Zdrowie-Edukacja proponowali, aby na taką działalność przeznaczyć dawny Olimp. Pomysł nie znalazł jednak uznania władz ratusza, a dziś obiekt przy Królewskiej służy WDK. Waldemar Kluska wyszedł z inicjatywą odkupienia przez gminę i zaadaptowania dla seniorów dworu w Rudzie.

- Zdecydowanie wolę obiekt przy ul. Szkolnej niż pałac w Rudzie - nadmienia burmistrz Okrasa. - Jest to centrum miasta, tuż obok ma siedzibę przychodnia, która w razie czego może pomóc osobom starszym, jest gastronomia, są windy, generalnie siedziba spółdzielni została dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Syndyk podkreśla, że obiekt ma tę zaletę, że można jego wnętrza dowolnie aranżować. Są w nim zarówno duże przestrzenie, w których prowadzono działalność produkcyjną, jak i pomieszczenia biurowe. Sprzedaż obiektu to jedyna szansa odzyskania przez byłych pracowników spółdzielni zaległych wypłat. Niektórzy pracowali za darmo przez blisko rok.

- Na nieruchomości są hipoteki w wysokości 700 tys. zł. Jeśli sprzedamy obiekt, w pierwszej kolejności spłacimy wierzycieli hipotecznych, a pozostałe środki przeznaczymy na uregulowanie zobowiązań pracowniczych. Na spłatę innych wierzytelności nie ma szans - dodaje Waldemar Mirowski.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto