Zdaniem Andrzeja Szałka wójt na rozprawie w NSA miał ograniczone prawa, bo sąd nie zgodził się na to, aby drugim jego pełnomocnikiem był właśnie Szałek. Za największy błąd uważa jednak uznanie za stronę postępowania gminy Pątnów.
– Tymczasem stronami w postępowaniu powinni być Wójt i Rada Gminy. Dziwi mnie, że ten błąd nie został wyłapany już na etapie postępowania przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym – wyjaśnia Szałek
Co na to wójt Edward Kiedos? – Póki co studzę emocje w gminie, bo z powodu wyroku NSA po prostu tu wrze. Mieszkańcy są rozgoryczeni. Mówią, że pogodziliby się z wyrokiem, gdyby decyzja o wprowadzeniu komisarza wyborczego zapadła w 2011 roku, ale nie teraz, kiedy sytuacja gminy się poprawiła. Co do wyroku, to czekamy na uzasadnienie. Dopiero wtedy zdecydujemy co dalej. Poważnie rozważam wystąpienie o wznowienie postępowania. Byłem wójtem z wyboru mieszkańców i ich głos zawsze jest dla mnie najważniejszy. Nie mam jednak zamiaru utrudniać pracy komisarzowi. Musimy z nim współpracować dla dobra gminy – komentuje Edward Kiedos.
O komentarz w tej sprawie wystąpiliśmy także do NSA. Czekamy na odpowiedź.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?