Jednym z warunków, jakie postawił Urząd Miejski w ostatnim przetargu na obsługę komunikacji miejskiej w gminie Wieluń, był montaż kamer w autobusach. PKS Wieluń, z którym podpisano kontrakt, zainwestował w odpowiedni sprzęt, jednak okazało się, że pasażerowie nie będą monitorowani
- Kamery zostały wycofane. Ich zakup trochę nas kosztował, ale trudno, wykorzystamy je w inny sposób - powiedział nam Ryszard Graczyk, prezes PKS Wieluń. Dodał, że w miejskich busach pozostaną pojedyncze kamery, ale będą skierowane na kierowców: - Przestrzeń pasażerska absolutnie nie będzie monitorowana.
Rezygnację z monitoringu w transporcie publicznym tłumaczy się obwarowaniami wynikającymi z nowych przepisów ochrony danych osobowych (RODO). Nowe prawo chroni również wizerunek.
- Z uwagi na obwarowania RODO burmistrz Wielunia podjął decyzję o rezygnacji z kamer w autobusach. Monitoring mógłby bowiem objąć swoim zasięgiem nie tylko pasażerów, ale i w pewnych okolicznościach inne osoby które niekoniecznie są pasażerami komunikacji miejskiej - wyjaśnia Joanna Skotnicka-Fiuk, kierownik biura burmistrza Wielunia.
Zostaje pytanie, dlaczego nie uwzględniono tych ograniczeń już na etapie przetargu. Ten został ogłoszony w połowie kwietnia, kiedy wiadomo już było, że przepisy RODO wejdą wkrótce w życie. Wątpliwości budzi zresztą sama idea montażu kamer w autobusach. Burmistrz tłumaczył to potrzebą kontrolowania obłożenia poszczególnych linii. Od początku roku komunikacja miejska jest darmowa, w związku z czym pasażerowie nie kupują biletów i brakuje danych, ilu ich jeździ. Teraz zamiast kamer zdecydowano się na liczniki laserowe.
- Wchodząc do autobusu, pasażerowie „przecinają” promień i jest to potem przeliczane algorytmem. Jest to rozwiązanie najprostsze z możliwych, a dane są w miarę wiarygodne. Wiadomo, błąd zawsze jakiś jest, ale raczej statystyczny. Nie musi być licznika w każdym aucie, miesiąc pojeździ w jednym, potem przerzuci się do drugiego - tłumaczy prezes PKS Wieluń Ryszard Graczyk.
Zdaniem szefa przewoźnika pomysł, aby zliczać pasażerów na podstawie nagrań z kamer, był nieporozumieniem. Byłoby to bowiem bardzo czasochłonne zadanie.
- Kamery można montować ewentualnie ze względów bezpieczeństwa. Ale dotychczasowa praktyka pokazuje, że nie miałoby to uzasadnienia. W naszym w miarę spokojnym mieście w autobusach nie dochodzi do zdarzeń zagrażających pasażerom. Poza tym uważam, że ludzie powinni mieć trochę prywatności, a nie na każdym kroku być pod okiem kamer - przekonuje prezes Graczyk.
PKS Wieluń był jednym z trzech oferentów, którzy zgłosili się do przetargu na obsługę komunikacji miejskiej. Nowy kontrakt został podpisany na okres czterech lat. Zgodnie z wymogami ratusza, spółka musiała odmłodzić tabor. PKS kupił osiem 10-letnich autobusów, które do tej pory były wykorzystywane w transporcie publicznym w Warszawie. Jednym z nabytków jest mogący pomieścić 100 pasażerów mercedes citaro, bodaj najpopularniejszy autobus miejski w Europie.Pozostałe „nowe pojazdy” w taborze wieluńskigo przewoźnika to autosany soliny.
Komunikację miejską w gminie Wieluń obsługuje 14 pojazdów, trzy z nich należą do gminy, pozostałe zapewnia przewoźnik.
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?