Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Park z tężnią w Wieruszowie na ukończeniu. Samolotu na razie nie ruszą ZDJĘCIA

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Park rekreacyjny między rzekami Prosną i Niesobem w Wieruszowie nabiera końcowego kształtu. Urząd ogłosił konkurs na zaprojektowaniu flagi parku. Stojący po sąsiedzku z rewitalizowanym terenem samolot na razie pozostanie na swoim miejscu.

Po zakończeniu inwestycji park w obrębie ulic Wrocławskiej i Zielonej powinien stać się miejscem chętnie odwiedzanym przez wieruszowian. Zaniedbana przez lata przestrzeń nabiera wyglądu parku z prawdziwego zdarzenia. Z pewnością wielu amatorów znajdzie tężnia solankowa, która stoi już na swoim miejscu, podobnie jak inne elementy parkowego wyposażenia. Są wśród nich specjalistyczne urządzenia dydaktyczne, które posłużą do prowadzenia terenowych lekcji przyrody i fizyki oraz edukacji ekologicznej. Jeszcze tylko kilka tygodni i będzie można usunąć robocze ogrodzenie i zaprosić mieszkańców do spędzania tutaj wolnego czasu.

- Odnawianie parku idzie zgodnie z planem, co oznacza, że w październiku kończymy. Zostały ostatnie prace jak montaż drobnej architektury, wysianie traw. Zapuszczoną przestrzeń zmieniamy w miejsce wypoczynku, jednak nie wycinamy drzew – mówi wiceburmistrz Marta Siubijak.

Rewitalizacja parku między rzekami Prosną i Niesobem kosztuje 2,8 mln zł, z czego 1,84 mln zł to dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Urządzone zostały nowe alejki z oświetleniem, zmodernizowane schody, pojawiła się nowa roślinność. Pomyślano także o placu zabaw. Oprócz tego wykonawcy inwestycji zlecono budowę parkingu na 20 aut wraz z remontem ul. Zielonej.

W centralnym punkcie parku stanęły trzy maszty. Na jednym z nich zawiśnie flaga, na zaprojektowanie której magistrat ogłosił konkurs. Projekty grafik można przesyłać do 22 września. Na autora zwycięskiej pracy czeka nagroda w kwocie 750 złotych. Szczegóły: Konkurs na flagę parku między Prosną i Niesobem

Plany dla tej części wieruszowskiego Podzamcza są szersze. Na aktualności zyskał pomysł, aby w sąsiedztwie rewitalizowanego aktualnie parku zbadać i wyeksponować ruiny zamku. Na początek jednak trzeba stąd wyekspediować samolot Lisunow Li-2, sprowadzony do miasta w 1968 r. W ostatnich miesiącach magistrat chciał zlecić transport maszyny, jednak do podpisania umowy nie doszło. Ze względów finansowych władze zdecydowały o wstrzymaniu przenosin popularnej „Litki”.

- Oferty firm gotowych to zrobić były dość wysokie, bo oscylujące w granicach 100 tys. zł. Uznaliśmy, że inne zadania mają obecnie większy priorytet. W tym roku samolot na pewno nie zostanie przeniesiony, niemniej temat „powrotu do korzeni” na Zamczysku pozostaje aktualny. Wcielenie w życie docelowej koncepcji tego miejsca będzie jednak wymagało pozyskania środków zewnętrznych – podkreśla Marta Siubijak.

Dla samolotu przewidziano miejsce na zielonym terenie w sąsiedztwie ronda o. Augustyna Kordeckiego, gdzie krzyżują się dawna ósemka z ulicą Warszawską i dojazdem do S8. Jak mówi wiceburmistrz, nową lokalizację dla maszyny uzgadniano z Zarządem Dróg Wojewódzkich. Lisunow sprowadzony z Warszawy z okazji 600-lecia Wieruszowa to radziecka konstrukcja z 1953 r. Nad Prosnę trafił po wycofaniu go z floty Polskich Linii Lotniczych.

Park z tężnią w Wieruszowie na ukończeniu. Samolotu na razie...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto