W czwartek władze powiatu wysłały do Łodzi odpowiedź na drugi protokół pokontrolny. Jego treść stanowi pismo, które przygotowała poprzednia starosta, a dziś radna opozycji Beata Mateusiak-Pielucha. Była szefowa powiatu punkt po punkcie rzeczowo odnosi się do zastrzeżeń, które sformułowali urzędnicy UM. Szeroko uzasadnia m.in., dlaczego już po rozstrzygnięciu przetargu zmieniono koncepcję dachu Zespołu Szkół w Pajęcznie (szerzej na ten temat w jednym z najbliższych wydań "Dziennika Łódzkiego").
Przypomnijmy, że w lipcu wezwano powiat do oddania ok. 2,5 mln zł dotacji i zapłacenia odsetek. Łącznie dało to ponad 3 mln zł. Chodzi o realizowaną w poprzedniej kadencji termomodernizację Zespołu Szkół w Pajęcznie. Do tej pory niewiele wskórano. Po negocjacjach z Urzędem Marszałkowskim w Łodzi władzom udało się zmniejszyć o 150 tys. zł kwotę, którą trzeba oddać. Po złożeniu wyjaśnień przez Beatę Mateusiak-Pieluchą może się jednak okazać, że łódzcy urzędnicy inaczej spojrzą na całą sprawę.
- Jestem dobrej myśli - powiedziała na czwartkowej sesji rady powiatu Iwona Koperska, radna sejmiku wojewódzkiego.
Władze powiatu zapewniają, że chcą wykorzystać wszystkie możliwości walki o pieniądze. Problem polega na tym, że im dłużej powiat będzie zwlekał ze zwrotem dofinansowania, tym większe będą odsetki. Każdego dnia rosną one o około tysiąc złotych. Jak tłumaczy wicestarosta Jacek Lewera, sposobem na to ma być złożenie pieniędzy w formie depozytu.
Czytaj też: Powiat musi zwrócić 2,5 mln zł dotacji
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?