Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O porządek na klatkach musi zadbać spółdzielnia

Zbyszek Rybczyński
Obowiązek dbania o porządek w blokach należących do pajęczańskiej spółdzielni scedowano na mieszkańców
Obowiązek dbania o porządek w blokach należących do pajęczańskiej spółdzielni scedowano na mieszkańców Zbyszek Rybczyński
Mieszkańcy bloków należących do pajęczańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej nie będą już dłużej musieli martwić się o porządek w klatkach schodowych. Uchwałę rady nadzorczej spółdzielni, regulującą kwestie porządku, uchylił Sąd Apelacyjny w Łodzi.

Do zaskarżenia uchwały doprowadziło kilku członków spółdzielni. Postanowili dowieść, że zapis w regulaminie spychający obowiązek sprzątania na mieszkańców, jest niezgodny z prawem spółdzielczym i ze statutem SM w Pajęcznie.

- Nie można pozwolić, żeby władze spółdzielni nami manipulowały. Szkoda tylko, że trzeba wstępować na drogę sądową, by w spółdzielni zapanował porządek prawny - mówi mieszkanka Pajęczna. - To do prezesa należy nadzór nad sprzątaniem, a takimi wybiegami odsunął problem jak najdalej od siebie - dodaje inny ze spółdzielców.

Wprowadzenie kontrowersyjnego regulaminu doprowadziło do niemałego galimatiasu. W klatkach wywieszono grafik - kto i kiedy ma sprzątać. Sposób pozostawiono jednak w gestii mieszkańców. Niby demokratycznie, tyle że w blokach zapanowała samowolka. Jedni sprzątają sami, inni zlecają to firmie sprzątającej, a nie brakuje też takich, których sprzątanie mało obchodzi. Efekt? W blokach nie zawsze jest czysto, a pomiędzy ludźmi wybuchają konflikty.

- My akurat płacimy za sprzątanie. Za te parę złotych przychodzi pani i tak porządnie wysprząta, że jest czyściutko i pachnąco. Ale już na przykład sąsiad sprząta sam. Przejedzie tylko miotłą i reszta go nie interesuje - macha ręką mieszkaniec bloku przy ul. Osiedlowej.

Wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny. Władze spółdzielni muszą teraz wprowadzić stosowne zmiany w regulaminie porządku domowego. - Rada nadzorcza podejmie stosowne kroki na najbliższym posiedzeniu, które odbędzie się w marcu - zapowiada Wojciech Marchewka, prezes SM.

Na posiedzeniu rozstrzygnie się, kto teraz będzie sprzątał klatki. Ludzie obawiają się po-wtórki z czerwca 2009 r., kiedy to ich prośby o rozwiązanie problemu sprzątania przyniosły skutek odwrotny od zamierzonego. Próbowano bowiem wprowadzić opłaty za sprzątanie w wysokości aż 13 zł miesięcznie. Taki miał być koszt wynajęcia firmy zewnętrznej. - To zdecydowanie zbyt drogo - mówią mieszkańcy. - Oczekujemy, że spółdzielnia zatrudni swoich pracowników. Tak będzie najtaniej i najprościej. Przecież tylu ludzi w Pajęcznie szuka pracy.

Władze spółdzielni nie wykluczają żadnego rozwiązania.

- Zatrudnienie własnych pracowników wcale nie musi być tańsze. Przekalkulujemy koszty i zdecydujemy, co będzie lepsze - mówi prezes Marchewka. W jego przekonaniu, cokolwiek by się teraz zrobiło, głosów niezadowolenia się nie uniknie. Tak czy inaczej trzeba będzie bowiem wprowadzić oddzielną opłatę za sprzątanie.

- Dotychczasowe rozwiązanie było dobre dla biedniejszych mieszkańców, którzy wolą sprzątać sami - uważa prezes.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto