Zgromadzeni dowiedzieli się, że nie liczyła się jakość jedzenia, tylko ilość. Stoły miały się uginać od pysznych posiłków, a trunki lać strumieniami. Pito wtedy wódkę gdańską, siwuchę, spirytus, malagę, węgrzyn, miód lipcowy oraz piwo.
- Stół pełnił bardzo ważną rolę - jednoczył. Posiłki odbywały się o określonej porze. Wzywano do nich nawet dzwonkiem, a przy stole nie tylko biesiadowano, ale i rozmawiano o ważnych tematach - mówiła jedna ze studentek.
Do Soplicowa zapraszano na śniadania, obiady i kolacje. I tak panie po wypiciu kawy jadły polewkę piwną z białym serem zwaną gramatką. Pierwszy obiad odbywał się po grzybobraniu. Mężczyzna, który przyniósł najbardziej okazały grzyb w nagrodę siadał przy stole przy najładniejszej pannie. Bardzo popularny był także bigos, czernina oraz śliżyki wigilijne, których nie zabrakło na świątecznym spotkaniu studentów. Wigilijne danie na słodko przygotowała dla wszystkich Krystyna Mydlarz.
Wykład zakończył się życzeniami i wspólnym śpiewaniem kolęd.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?