Nowy wójt Konopnicy zaczyna porządki

– Przede wszystkim poprawy jakości stanu dróg i chodników, które są zniszczone, pozarastane, nierówne i dziurawe. Mieszkańcy skarżą się też na to, że zimą gmina Konopnica jest nieodpowiednio odśnieżana, przez co tak naprawdę jest nieprzejezdna głównie na odcinkach należących do powiatu, dlatego zamierzam jak najszybciej spotkać się w tej sprawie z kierownikiem Powiatowego Zarządu Dróg W Wieluniu, aby usprawnić tą pracę – mówi Mariola Hernas.

Okazuje się, że dla mieszkańców sporym problemem są także godziny pracy apteki. Teraz jest ona czynna tylko od poniedziałku do piątku do godziny 16. W godzinach popołudniowych i weekendy ludzie zmuszeni są szukać lekarstw w Osjakowie, Widawie i Wieluniu. Poza tym skarżą się na brak podstawowych leków i niezbyt miłą obsługę.

– Rozmawiałam już z przedstawicielem apteki na temat konieczności zmian w godzinach dyżurowaniu apteki. Zależy nam na tym, aby w tygodniu była czynna do godziny 18, tak jak przychodnia zdrowia, która przecież znajduje się w tym samym budynku, a w w soboty od godziny 9 do 13. Mam nadzieję, że uda się to załatwić zaraz po wakacjach – liczy na to Mariola Hernas.

Niektóre z problemów są tak palące, że mieszkańcy woleli przekazać je anonimowo za pośrednictwem wystawionej urny. Okazało się, że najwięcej problemów jest z oświatą. Pojawiły się konkretne zarzuty do funkcjonowania niektórych z placówek, a nawet zachowania i kwalifikacji kadry jednej ze szkół.

- Nasze szkoły mają różne problemy. Będę z każdym dyrektorem szkoły rozmawiać na temat tych wszystkich uwag - obiecuje pani wójt.

Zmiany w oświacie są dla nowego szefa gminy priorytetem. Przez wakacje dyrektorzy mają się zastanowić, co należy zmienić, aby szkoły dobrze funkcjonowały. Tego oczekuje od nich Mariola Hernas, która powoli wprowadza także zmiany w funkcjonowaniu urzędu. Chce, aby był on bardziej otwarty i przyjazny dla petenta.
- Nie może być tak, że do urzędu wpływa pismo i petent czeka w nieskończoność, bo nie wiadomo, kto ma na nie odpowiedzieć. Wprowadziłam już kodeks etyki pracowników. Musiał się z nim zapoznać każdy urzędnik. Jego wprowadzenie wiąże się z lepszą pracą, bo każdy ma rozdysponowane zadania i wie, za co odpowiada - dodaje wójt.

Pozostałe z uwag dotyczyły m.in. oświetlenia, które zapala się i gaśnie w każdej z miejscowości o różnych porach. Mieszkańcy zgłosili też potrzebę budowy placów zabaw. Pani wójt zapewnia, że w ramach unijnego programu jeden plac ma zostać wybudowany w Szynkielowie, a w ramach programu „Krasnale są wśród nas” w Konopnicy. Petenci mają także nadzieję na to, że pracownicy pomocy społecznej wyjdą do ludzi i będą udzielać pomocy nie tylko tym, którzy o nią proszą, ale i tym, którzy są zagubieni i nie wiedzą, że taka pomoc im się należy.