Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Nie" dla obwodnicy na wschód od Wielunia. Gorąca atmosfera na spotkaniu w Rudzie ZDJĘCIA

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Fot. Zbigniew Rybczyński
Druga obwodnica Wielunia musi powstać, tylko którędy ma przebiegać? Na mapach wytyczono cztery możliwe przebiegi trasy. Na wczorajszym spotkaniu w Rudzie nie zostawiono suchej nitki na krótszym wariancie wschodnim.

- Zorganizowałem spotkanie, żeby uniknąć sytuacji, w której mieszkańcy lub użytkownicy działek będą mieli pretensje do sołtysów, włodarzy naszego miasta, że nie podjęliśmy działań, aby społeczeństwo było doinformowane, jak będzie przebiegać obwodnica – mówił na wstępie sołtys Rudy Ryszard Radziwołek.

Aktualnie trwa pierwszy etap przygotowań do budowy obwodnicy, którego efektem będzie studium korytarzowe. Opracowanie dokumentacji łódzki oddział GDDKiA zlecił firmie Ivia z Katowic. Na początku maja upubliczniono mapki z proponowanymi czterema wariantami drogi. Do 24 maja można składać do nich uwagi. Burmistrz Wielunia deklaruje, że postara się, aby ten termin został wydłużony, czego oczekują mieszkańcy.

Najwięcej kontrowersji wzbudza wariant nr 3, który wytyczono mniej więcej po granicy Wielunia i Rudy. Jednym z osiedli mieszkalnych znajdujących się w pobliżu proponowanego korytarza jest tzw. Berlinek. Jego mieszkanka Katarzyna Nosal-Majchrzak wyliczyła, że w skrajnym punkcie odległość wynosi zaledwie 290 metrów. We współpracy z innymi osobami przygotowała na piśmie negatywne stanowisko z szerokim uzasadnieniem. Odwołuje się w nim nie tylko do bliskiego sąsiedztwa trasy z domami, ale też m.in. do faktu, że sporny wariant przecina ziemie rolne dobrej klasy i tereny rekreacyjne.

- Chyba wszyscy mamy już dosyć wybierania mniejszego zła. Jeśli pieniądze publiczne mają być wydane dobrze, to przyczyńmy się do tego – apelowała wielunianka.

Wariant nr 3 jest problematyczny nie tylko dla mieszkańców Wielunia, Rudy i Widoradza, ale też Gaszyna i Bieniądzic. Ta ostatnia miejscowość znalazłaby się w strefie oddziaływania dwóch obwodnic. Inny wariant (najdłuższy z wszystkich czterech) obiega Rudę od wschodu i ten też wzbudza niepokoje wśród okolicznych mieszkańców.

Pozostałe dwa warianty biegną na zachód od Wielunia. Protestujący podkreślają, że ich sprzeciw wobec propozycji wschodnich nie oznacza forsowania tych po drugiej stronie miasta. Uczestnicy spotkania chcieli usłyszeć usłyszeć jednoznaczne stanowisko, który wariant drogi popierają władze miasta. Burmistrz Paweł Okrasa oficjalnie odwołuje się do studium przestrzennego gminy Wieluń. W nim od wielu lat widnieje korytarz zachodni obwodnicy, który odpowiada wariantowi nr 1 na mapkach przygotowanych przez katowickich inżynierów.

- Skoro w dokumentach planistycznych gminy jest ujęty wariant zachodni, to jako burmistrz nie mogę teraz mówić, że jestem za opcją wschodnią – mówi burmistrz.

Mieszkańcy oczekują od lokalnych władz aktywnego lobbingu na rzecz rozwiązania, które nie będzie budzić społecznych niepokojów. Pojawiły się nieśmiałe sugestie, aby forsować jeszcze inny przebieg obwodnicy od tych, które zaproponowali inżynierowie z Katowic.

- Gmina może zgłaszać swoje sugestie, ale ich skuteczność nie jest już zależna od nas. Decyduje ten, który płaci – przekonywał burmistrz Okrasa. - W przypadku obwodnicy Praszki decydujący okazał się argument finansowy.

Niektórzy odebrali wystąpienie burmistrza jako oznakę słabości i brak solidarności z lokalną społecznością. - Powinniśmy wspólnie walczyć o jak najwygodniejszy wariant. A pan wypowiada się tak, jakby nie był po stronie mieszkańców! – zarzucano burmistrzowi.

Okrasa ripostował, że źle odczytano jego intencje. - Jeśli nie byłbym zainteresowany oczekiwaniami ludzi, to nie byłoby mnie na tym spotkaniu – stwierdził. Zapowiedział też, że
ratusz przygotuje swoją analizę, w której przedstawione zostaną plusy i minusy każdego z wariantów.

Szef GDDKiA w Łodzi: wariantów obwodnicy może być więcej

Podczas kwietniowego posiedzenia Rady Powiatu w Wieluniu dyrektor łódzkiej GDDKiA Jacek Gryga potwierdził, że mogą być rozpatrywane też inne warianty obwodnicy niż te, które są obecnie na stole. Szef rady Krzysztof Owczarek sceptycznie odniósł się do propozycji biura projektowego. Na sformułowane przez niego wprost pytanie, czy samorządowcy „mogą wrysować swoją kreskę na mapę”, szef GDDKiA odpowiedział jednoznacznie: - Oczywiście, że jest to możliwe.

Jacek Gryga nawiązał do obwodnicy jednego z miast, gdzie skończyło się na 17. wariancie, który też zresztą nie był akceptowany przez wszystkich. - Takie przypadki też się zdarzają, natomiast trzeba mieć świadomość, że to odsuwa inwestycję w czasie – zaznacza dyrektor Gryga. - Obwodnica Wielunia jest tak potrzebna, że należy dołożyć wszelkich starań, żeby to wybudować w najbliższych latach, a nie odkładać na później.

- Więc tym bardziej ważne jest, żeby te kreski, które są na samym początku malowane, miały jakiś logiczny sens. Jeżeli wyjdziemy od złych propozycji i będziemy je ciągle poprawiać, to nie będzie dobrze wróżyć – skwitował Krzysztof Owczarek.

"Nie" dla obwodnicy na wschód od Wielunia. Gorąca atmosfera ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto