Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
3 z 11
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem

Miejsce 9: Dungeon Siege: W imię króla



To jeden z nowszych filmów na naszej liście, bowiem Dungeon Siege: W imię króla miał premierę w 2007 roku. Obsada produkcji wygląda solidnie: Jason Statham, Leelee Sobieski, Ray Liotta, Ron Perlman i legendarny Burt Raynolds. Choć nie są to aktorzy o najwyższych zdolnościach scenicznych, to zdecydowanie są solidni i dobrze się ich ogląda, ale nie w tym przypadku.

Gra aktorska jest "drewniana", ale i tak zadziwiające jest, że po przeczytaniu scenariusza ktokolwiek zgodził się w tej produkcji zagrać. Warto przy tym przyznać, że Uwe Boll, który jest reżyserem tego „dzieła”, przeniósł fabułę gry do filmu dość wiernie, bowiem i w samej produkcji gamingowej gameplay znacznie przeważa nad historią. Problem w tym, że to, co sprawdza się w grach, niekoniecznie sprawdzi się już na ekranie i tak też było w tym przypadku.

Najgorsze jest jednak to, że pomimo jakości film w 2011 roku film doczekał się kontynuacji W imię króla II: Dwa światy. Nie wiem nawet, co na to powiedzieć...

Najgorsze ekranizacje gier w historii – TOP 10. Oglądanie tych filmów niemal boli! Sprawdź ku przestrodze

Dungeon Siege: W imię króla - ekranizacja gry

Zobacz również

Sokół w szóstkę nie był w stanie postawić się Śląskowi

NOWE
Sokół w szóstkę nie był w stanie postawić się Śląskowi

Trener Hutnika: Potwierdziły się moje słowa, że trafiłem do dobrej szatni

Trener Hutnika: Potwierdziły się moje słowa, że trafiłem do dobrej szatni

Polecamy

Masz zatkany nos i problemy z oddychaniem? To problem miliona Polaków! Jest na to lek

Masz zatkany nos i problemy z oddychaniem? To problem miliona Polaków! Jest na to lek

Egzamin ósmoklasisty 2024 z angielskiego. Tu pojawią się odpowiedzi i arkusz

Egzamin ósmoklasisty 2024 z angielskiego. Tu pojawią się odpowiedzi i arkusz

Bogdan Jóźwiak żegna się z GKS Bełchatów. Teraz era Radosława Mroczkowskiego?

Bogdan Jóźwiak żegna się z GKS Bełchatów. Teraz era Radosława Mroczkowskiego?