Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nadwarciański Jarmark w Szczercowie

Daniel Sibiak
Prezentacja rękodzieła ludowego i degustacja potraw przygotowanych przez stowarzyszenia należące do obszaru Lokalnej Grupy Działania "Kraina Wielkiego Łuku Warty" - to główny cel Nadwarciańskiego Jarmarku, który tym razem zorganizowano w Szczercowie.

- Nadwarciański Jarmark to impreza przeprowadzana cyklicznie. Co roku odbywa się w innej gminie. A działamy aż na terenie trzech powiatów.. Podczas jarmarku ukazujemy całe bogactwo kulinarne, folklor, kultywowanie lokalnych tradycji, przywracamy tożsamośćzapomnianym potrawom i cennym produktom. Dzisiaj swoje stoiska mają organizacje i stowarzyszenia 14 gmin należących do LGD - mówiła otwierając Jarmark Agata Nowak, dyrektor LGD Kraina Wielkiego Łuku Warty.

- Działamy od 2007 roku, a naszym głównym celem jest wspieranie wszelkich inicjatyw związanych z rozwojem obszarów wiejskich, aby mogły kultywować tradycje i obyczaje - dodawała Danuta Kuśnierczyk, prezes LGD KWŁW.

- Cieszę się, że dopisała pogoda i jest z nami tyle stowarzyszeń. Bawmy się na ludowo - zachęcał do zabawy Grzegorz Kmita, wójt gminy Szczerców.

Wcześniej na wyspę dotarł barwny korowód, a zebrani mieszkańcy mogli podziwiać występ mażoretek Izzi ze Strzelec Wielkich i Orkiestry Dętej ze Szczercowa. Nie zabrakło oczywiście występu Zespołu Ludowego z Popowic i pań z Siemkowic.

Największą popularnością cieszyła się jednak degustacja potraw, które są specjalnością każdej z 14 gmin skupionych wokół LGD. Zgromadzeni mieli w czym wybierać, bo stoły uginały się od pysznych przysmaków i nalewek.

- Naszą specjalnością są placki ziemniaczane. Podajemy je z kwaśną śmietaną, gulaszem wieprzowo-wołowym i musem jabłkowym. Jak widać rozchodzą się jak świeże bułeczki - cieszyła się Anna Olejnik, prezes Koła Gospodyń Wiejskich Jajczaki-Strugi w gminie Wierzchlas.

Panie z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Konopnickiej serwowały zaś pyszny smalczyk i ogóreczki oraz nalewki: bursztynówkę, cytrynówkę, żurawinkę i miętóweczkę.

Dobrze rozchodziły się też pierożki z mięsem, kapustą i ruskie przygotowane przez panie z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Osjakowskiej.

Smakował też barszczyk na własnym zakwasie przygotowany przez panie z Siemkowic.

- Musi być oczko pływające, troszeczkę boczku kiełbaski - mówi Krystyna Burchard.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto