25 maja odbędzie się II Marsz Nadwarciańskim Szlakiem Wojny Obronnej 1939 r., którego wasze stowarzyszenie jest współorganizatorem, a portal NaszeMiasto patronem. Tak jak rok temu uczestnicy pokonają trasę Krzeczów-Niżankowice-Bobrowniki. Kto może wziąć udział w marszu?
Jerzy Sobociński: Generalnie jest to propozycja dla młodzieży szkolnej, ale jeśli pojawią się inne osoby, też będą mile widziane. Trasa wycieczki będzie nieco zmieniona w stosunku do ubiegłego roku. Miejmy nadzieję, że pogoda dopisze, ale jak będzie deszcz, to też idziemy. W końcu wzorujemy się na wojskowym marszu.
Jakie atrakcje przewidzieliście?
Myślę, że sam marsz jest już atrakcją, bo trasa biegnie urokliwymi leśnymi terenami. To taka wycieczka przyrodniczo-historyczna. Zabieramy ze sobą żołnierskie uzbrojenie, a na mecie w Bobrownikach młodzież będzie mogła postrzelać z repliki CKM-u i wziąć udział w konkurencjach sprawnościowych. Będzie też konkurs wiedzy historycznej, który przygotowują pracownicy Muzeum Ziemi Wieluńskiej.
Nad Wartą toczyły się ciężkie walki we wrześniu 1939 r., więc jest też o czym opowiadać.
Sama wieś Bobrowniki praktycznie w całości została spalona. Być może podczas marszu uda się nam dotrzeć do miejsca, gdzie na polu walki zginął major Zygmunt Rosiński, dowódca batalionu z 82. Pułku Piechoty (pochowany na cmentarzu w Klukach koło Bełchatowa). Niewykluczone, że w przyszłości pojawi się tam pamiątkowa tablica. Burmistrz Działoszyna wstępnie wyraził zainteresowanie.
Rozmawiał: Zbyszek Rybczyński
Tak było w ubiegłym roku: Maszerowali nadwarciańskim szlakiem wojny obronnej 1939 r. [ZDJĘCIA]
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
