Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mariusz Wlazły nie czuje się skazany na Skrę [WYWIAD]

ryb
Po raz piąty odbył się w Wieluniu turniej siatkówki zorganizowany przez Fundację Mariusza Wlazłego. W wywiadzie dla "Naszego Tygodnika" zawodnik Skry Bełchatów mówi o powrocie do kadry narodowej, działalności fundacji i sytuacji w swoim klubie

Mariusz, fundacja, której patronujesz, właśnie skończyła trzy lata. Za nami piąty turniej, który zorganizowała. Jak oceniasz jej kondycję?
- Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to wszystko zmierza we właściwym kierunku. Dzieciaki dają wiele pozytywnej energii. Wiele z biorących udział w dzisiejszych zawodach obserwuję od pierwszego turnieju i cieszy mnie, że zrobiły przez stosunkowo krótki czas tak duże postępy. Mogę już też oficjalnie poinformować, że fundacja rozszerza zakres działania i w przyszłym sezonie w turnieju wezmą udział także uczniowie szkół średnich.

Jak się sprawdziła gra na czas, która obowiązywała w dzisiejszym turnieju?
- W połączeniu z ograniczeniem liczby uczestników pozwoliło to sprawnie zaplanować czasowo cały turniej i z pewnością skorzystamy z tego rozwiązania także w kolejnych zawodach.

Czy po wprowadzeniu przepisu o punktach po każdej akcji będzie to kolejna próba skrócenia meczów w siatkówce?
- W żadnym wypadku! Istnieje tu bowiem niebezpieczeństwo umyślnej gry na czas drużyny, która prowadzi, a to zabiłoby naszą dyscyplinę. Takie przypadki w naszym turnieju na szczęście nie miały miejsca.

Kiedy zatem kolejny turniej Fundacji Mariusza Wlazłego?
- Tradycyjnie na początku grudnia. Dokładny termin ustalę z WOSiR, kiedy będę już znał kalendarz rozgrywek mojego klubu.

Czy patron Fundacji będzie w czasie szóstego turnieju mistrzem świata?

- Chciałbym, ale dowiemy się o tym dopiero we wrześniu - po turnieju rozgrywanym w naszym kraju.

Po czterech latach wróciłeś do kadry narodowej. Czy stało się tak dlatego, że nowy selekcjoner Stefan Antiga to twój dobry kolega i dlatego udało mu się ciebie przekonać?
- Nigdy nie ukrywałem, że przyjaźnimy się ze Stefanem, ale właśnie dlatego oczekuję od niego, żeby nie robił mnie w kadrze kimś wyjątkowym i traktował na takich samych zasadach jak pozostałych. Wróciłem przede wszystkim dlatego, że sprawy ubezpieczenia, o których mówiłem, zostały wreszcie przez działaczy PZPS uregulowane.

Jakie wrażenia po pierwszych tygodniach zajęć?
- Część kadrowiczów pamiętam ze wspólnych obozów jeszcze sprzed czterech lat. Tych młodszych - debiutantów znam tylko z boisk Plusligi. Bez względu na wiek i doświadczenie, wszyscy pracują z ogromnym zaangażowaniem. Świadomi jesteśmy celu, do którego dążymy, tj. jak najlepszego występu w imprezie stulecia w naszym kraju - wrześniowych mistrzostwach świata.

Jesteś chyba jedynym kadrowiczem, który z tak dużym stażem w reprezentacji nie grał jeszcze w klubie zagranicznym. Czy Mariusz Wlazły do końca kariery skazany jest na Skrę?
- Sam się nie spodziewałem, że przychodząc do Skry Bełchatów 10 lat temu z SPS Zduńska Wola, w glorii mistrza świata juniorów, pozostanę tam tak długo. Trochę z tym klubem udało mi się osiągnąć i słowo "skazany" chyba nie jest właściwym. Zdobyłem wszak w Bełchatowie 8 tytułów mistrza Polski, 6 krajowych pucharów, jeden superpuchar, trzy medale w Finale Four Ligi Mistrzów i dwa klubowe wicemistrzostwa świata. Nadal w zasięgu marzeń pozostaje tytuł najlepszej klubowej drużyny Europy, ale to nic nie znaczy. Kontrakt ze Skrą wkrótce mi wygasa i sprawa, gdzie będę grał w niedalekiej przyszłości, pozostaje jak najbardziej otwarta.

Rok 2014, to dla ciebie nie tylko powrót do kadry, ale i na wysoki poziom grania ze Skrą, zaznaczony kolejnym mistrzostwem Polski dla klubu i tytułem MVP dla ciebie w całych rozgrywkach 2013/14. Czy z dzisiejszej perspektywy możesz powiedzieć, że poprzedni sezon, w którym występowałeś na pozycji przyjmującego, był dla ciebie i Skry całkowicie stracony i takie rozwiązanie taktyczne było błędem ówczesnego szkoleniowca?
- To prawda, że piąte miejsce Skry w sezonie 2012/13 roku jest najsłabszym wynikiem klubu od 10 lat. Nie winiłbym jednak za to trenera. Wystarczyło przecież wygrać dwie - trzy wymiany więcej w tie-breaku decydującego ćwierćfinału z Resovią i kto wie, czy w konsekwencji nie byłoby kolejnego mistrzostwa. Poza tym warto pamiętać, że Jacek Nawrocki miał wtedy bardzo ograniczony wybór. Kilku podstawowych zawodników odeszło z Bełchatowa, kilku było kontuzjowanych i stąd karkołomny pomysł z pozycją przyjmującego dla mnie. Cóż miałem zrobić? Choć zawsze będę powtarzał, że lepiej się czuję na pozycji po przekątnej z rozgrywającym, moja praca polega również na tym, by umieć podporządkować się taktyce szkoleniowca.

Rozmawiał: Jacek Piwnicki

W turnieju Fundacji Mariusza Wlazłego, który odbył się w hali WOSiR, wzięło udział 26 drużyn. Wyniki:

SZKOŁY PODSTAWOWE

Kategoria dziewcząt klasy IV-V

1. ZSP III Rząśnia

2. Friends Volleyball SP 4 Wieluń

3. Siatkareczki z czwóreczki SP 4 Wieluń

4. The best Załęcze

5 Orły Ruda

Kategoria chłopców klasy IV-V

1. FC Załęcze

2. ZSP V Rząśnia

3. ZSP IV Rząśnia

4. Białe tygrysy Ruda

Kategoria dziewcząt klasy VI

1. Iskierki Załęcze

2. ZSP I Rząśnia

3. Dzikie koty Ruda

4. SP Skomlin

5. Championki Kurów

Kategoria chłopców klasy VI

1. Złodzieje czasu Kurów

2. SP Załęcze

3. ZSP II Rząśnia

4. Wilki Ruda

GIMNAZJA

Kategoria dziewcząt I-III

1. Załęcze

2. Skomlin

3. Ostrówek

4. Nr 2 Wieluń

5. Wierzchlas

Kategoria chłopców I-III

1. Ostrówek

2. Nr 2 Wieluń

3. Załęcze

Wyróżnieni zawodnicy i zawodniczki w V turnieju


Klasy IV-V

Alicja Płaczek - Rząśnia

Paulina Szczuka - Załęcze

Julia Bednarczyk - Wieluń

Zuzanna Krawczyk - Wieluń

Aleksandra Treścińska - Ruda

Roman Białek - Załęcze

Adrian Kluska - Ruda

Rafał Herczyński - Rząśnia

Hubert Słomian - Rząśnia

Klasy VI

Wiktoria Wieczorek - Skomlin

Klaudia Porażka - Kurów

Aleksandra Janas - Ruda

Patrycja Mantyk - Rząśnia

Oliwia Kowal - Załęcze

Remigiusz Mikołajczyk - Ruda

Patryk Nowak- Załęcze

Hubert Spodymek - Kurów

Kacper Ławniczek - Rząśnia

Gimnazja klasy I-III

Kinga Trojnicz - Skomlin

Kinga Hurylska - Ostrówek

Dominika Kostrzewa - Wierzchlas

Patrycja Cieśla - Załęcze

Dżesika Dębkowska - Wieluń

Kacper Perek - Wieluń

Hubert Kacała - Załęcze

Hubert Mordal - Ostrówek

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto