Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maria Czubaszek rozbawiła wieluńską publiczność do łez

Daniel Sibiak
Sala Miejskiej i Gminnej Biblioteki Publicznej w Wieluniu pękała dzisiaj w szwach. Tak liczną publiczność udało zgromadzić się Marii Czubaszek, znanej chociażby z programu „Szkło kontaktowe”, która uznawana jest za jedną z bardziej barwnych postaci mediów. Dziś na własnej skórze przekonali się o tym czytelnicy wieluńskiej biblioteki, których Maria Czubaszek rozbawiła do łez opowiadając ciekawe anegdoty zarówno z życia zawodowego jak i prywatnego.

Do swoich trzech największych sukcesów autorka zaliczyła: sesję w Playboyu. Kuluary jej powstania na warszawskich Powązkach pewnie jeszcze na długo pozostaną w pamięci mieszkańców Wielunia, podobnie jak opowieść o wygranej w konkursie "Vivat NIEnajpiękniejsi" organizowanym przez Szymona Majewskiego.

- Było 20 nominowanych i każdy z nas musiał wystąpić w zaprezentowanej przez siebie dyscyplinie, więc ja wymyśliłam "Stara, ale jara 3 paczki dziennie" i wygrałam. Mało tego. Ponieważ do prezentacji trzeba było nakręcić krótkie filmiki promujące, pierwszy raz w życiu mogłam się napalić w telewizji - śmiała się Maria Czubaszek, która mówi, że młodość musi się wyszumieć, a starość wypalić.

Zanim zaczęto zadawać pytania pisarka wyprzedziła mieszkańców mówiąc, że ich uprzedzi, opowiadając jak niedawno pytania, których była pewna, że nie usłyszy w Wieluniu zadała jej 5-latka.

- Czy pani była kiedyś młoda. Odpowiedziałam więc, że świadków na to już nie ma, bo wszyscy wymarli, ale dawno dawno temu byłam młoda. To nie bajka. 5-latka na tym nie poprzestała. Zadała drugie pytanie czy byłam kiedyś ładna? I to już mnie rzuciło na kolana. Powiedziałam, że mnie to nigdy nie dotyczyło, bo zawsze urodę miałam nienachalną raczej i z wiekiem niestety ta nienachalność się pogłębiła, co widać. Zresztą parę miesięcy temu jechałam autobusem i wszystkie miejsca siedzące były zajęte. Pewna starsza pani poprosiła wnuczka szeptem, aby ustąpił mi miejsca na to on odpowiedział na głos - tej starej. Ta pani, żeby ratować sytuację odpowiedziała. Słuchaj ta pani nie jest taka stara tylko tak staro wygląda i ja się tego trzymam, bo mnie się to bardzo spodobało - śmiała się Maria Czubaszek

Oczywiście wszystkie opowieści pisarki i dziennikarki, choć sama nie lubi tego określenia, bo studia dziennikarskie były na tyle nudne, że rzuciła je czwartym roku, kazała traktować pół żartem pół serio.

- Jedno co warto, to uśmiać się warto, byle się nie zasmarkać - żartowała Maria Czubaszek, która zachęcała jednak mieszkańców do tego by mieli większy dystans do siebie i tego co robią.

- To nie było zwykłe spotkanie. To była sesja terapeutyczna - powiedziała na koniec jedna z zachwyconych mieszkanek, a pozostali nagrodzili Marię Czubaszek.

Jutro o godzinie 17 Maria Czubaszek spotka się z czytelnikami biblioteki w Wieruszowie.

Więcej już wkrótce.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto