Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Magdalena Zawadzka gościła w Wieluniu

Daniel Sibiak
Wicestarosta Marek Kieler kwiatami dziękował aktorce za wizytę w Wieluniu
Wicestarosta Marek Kieler kwiatami dziękował aktorce za wizytę w Wieluniu Daniel Sibiak
Wieluń Sala Zespołu Szkół nr 2 pękała w szwach. Tak dużą publiczbość przyciągnęła aktorka i wdowa po Gustawie Holoubku - Magdalena Zawadzka, która przyjechała do Wielunia, by promować autobiograficzną książkę aktora "Wspomnienia z niepamięci". Mieszkańcy wychodzili ze spotkania niezwykle wzruszeni i zadowoleni. Aktorka opowiedziała bowiem nie tylko o twórczości męża, ale przede wszystkim o tym, jakim był człowiekiem prywatnie. Wybitny aktor filmowy i teatralny, reżyser oraz dyrektor teatrów uchodził za wieszcza. A to stworzyło patetyczny wizerunek. Tymczasem żona Holoubka twierdzi, że w towarzystwie sypał kawałami z rękawa.

- Mąż potrafił rozbawić nawet księży. Podobne poczucie humoru ma nasz syn Jasiu, który bardzo przypomina mi Gucia. Odziedziczył po nim także zamiłowanie do sportu - mówiła Magdalena Zawadzka.
Aktorka zdradziła, że nigdy w życiu nie poznała tak wyjątkowej osoby jak Gustaw Holoubek. Nie ukrywała jednak, że w małżeństwie artystów zdarzało się wiele niespodziewanych sytuacji. Aktorka opowiadała, jak z mężem wybrała się w góry. A, że najpierw zatrzymali się w restauracji, ubrali się elegancko. Po wyjściu z kawiarni postanowili się przebrać. Byli zdziwieni, gdy w bagażniku zabrakło walizek. Okazało się, że wynieśli je z domu, postawili przed autem, ale zapomnieli włożyć do bagażnika samochodu.
Innym razem Gustaw Holoubek zabrał swoją żonę do Krakowa nowo kupionym autem. Po zwiedzeniu miasta zapomnieli, że przyjechali własnym samochodem i do Warszawy wrócili... pociągiem.

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto