Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódzka policja zabiera głos w sprawie oskarżeń ze strony uczestnika protestu

Marcin Stadnicki
Marcin Stadnicki
Łódzka policja twierdzi, że legitymowanie mieszkańca naszego regionu odbyło się prawidłowo
Łódzka policja twierdzi, że legitymowanie mieszkańca naszego regionu odbyło się prawidłowo Archiwum prywatne
Łódzka policja odnosi się do oskarżeń o użycie siły podczas legitymowania mieszkańca powiatu pajęczańskiego podczas strajku w Łodzi. Marcin Fiedukowicz, rzecznik KMP w Łodzi twierdzi, że mężczyzna naruszył przepisy rozporządzenia zakazującego dużych zgromadzeń, a interwencja przebiegała prawidłowo.

Łódzka policja twierdzi, że legitymowanie mieszkańca naszego regionu odbyło się prawidłowo

Rzecznik prasowy KMP w Łodzi Marcin Fiedukowicz twierdzi, że policjant legitymujący w środę na ul. Piotrkowskiej mieszkańca powiatu pajęczańskiego Mikołaja Obalskiego postąpił zgodnie z obowiązującym prawem i procedurami.

O zastrzeżeniach, jakie do przeprowadzonych podczas środowego strajku kobiet czynności miał Obalski informowaliśmy w czwartek 19 listopada. Przypominamy, że legitymowany mężczyzna twierdzi, że funkcjonariusz użył wobec niego siły po tym, jak odmówił okazania dokumentu tożsamości. Odmowa z kolei miała być spowodowana tym, że mundurowy nie podał swojego imienia, nazwiska i stopnia, ani nie okazał się legitymacją. Szczegóły znajdziecie tutaj:

Mieszkaniec naszego regionu kontra łódzka policja na strajku kobiet

Mieszkaniec naszego regionu kontra łódzka policja na strajku...

Łódzka policja na sprawę patrzy jednak inaczej. Jak wyjaśnia Marcin Fiedukowicz, legitymowany mężczyzna naruszył prawo, a konkretnie przepisy rozporządzenia o wprowadzeniu czasowych ograniczeń, zakazów i nakazów związanych ze stanem pandemii. Rzecznik łódzkiej policji twierdzi, że Mikołaj Obalski mimo apeli mundurowych nie opuścił "nielegalnego zgromadzenia" i przebywał w grupie liczącej około 50 osób.

Poproszony o okazanie dokumentu tożsamości, nie chciał tego uczynić. Poproszony przez umundurowanego policjanta o podejście do radiowozu celem wylegitymowania, ze względu na popełnione wykroczenie również nie podporządkował się temu poleceniu. Taka praktyka stosowana jest przez funkcjonariuszy chociażby w celu uniknięcia sytuacji podawania danych osobowych i sprawdzeń w sposób możliwy do usłyszenia przez osoby postronne. W związku z brakiem reakcji na apele policjantów, w celu przełamania biernego oporu i wyegzekwowania czynności, do których policjanci są umocowani ustawowo, konieczne było zastosowanie w tym przypadku chwytów obezwładniających umożliwiających doprowadzenie mężczyzny do radiowozu - wyjaśnia Fiedukowicz i dodaje, że legitymowany nie odniósł żadnych obrażeń.

Rzecznik zapowiada także, że do sądu skierowany zostanie wniosek o ukaranie mężczyzny.

Wszystko zgodnie z literą prawa?

Co do tego, że funkcjonariusz policji ma prawo wylegitymować obywatela wątpliwości nie ma. Policjanci mogą wykonywać takie czynności z rozmaitych powodów takich jak: ustalenie świadków zdarzenia, zapobieganie popełnieniu przestępstwa albo wykroczenia, ustalanie świadków czy poszukiwanie osób zaginionych lub ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości.

Policjant wykonujący takie czynności jednak też musi stosować się do przepisów prawa. Funkcjonariusz powinien podać swój stopień, imię i nazwisko oraz przyczynę legitymowania danej osoby. Co więcej, policjant musi zrobić to w sposób, który umożliwia odnotowanie tych danych. Na żądanie osoby legitymowanej musi także podać podstawę prawną.

I właśnie niedopełnienie tych obowiązków Mikołaj Obalski zarzuca legitymującemu go policjantowi. Mężczyzna zaznacza też, że domagał się okazania przez policjanta legitymacji służbowej, tego jednak funkcjonariusz zrobić nie musiał. Zgodnie z prawem bowiem, legitymację na żądanie okazać musi policjant nieumundurowany.

Łódzcy policjanci podczas działań 18 listopada wylegitymowali łącznie 77 osób.

Policjanci w przypadku ujawnienia naruszeń obowiązującego prawa, w tym także obostrzeń w stanie epidemii, mają obowiązek reagować - podkreśla Marcin Fiedukowicz i dodaje, że funkcjonariusze nie są od oceniania regulacji prawnych i interpretowania przepisów.

Zasady legitymowania osób przez funkcjonariuszy policji regulują przepisy Ustawy o Policji z dnia 6 kwietnia 1990 roku, a dokładnie jej art. 15 ust. 1 pkt 1 oraz rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów z dnia 4 lutego 2020 roku.

Pełny tekst rozporządzenia znaleźć można TUTAJ.

Łódzka policja twierdzi, że legitymowanie mieszkańca naszego regionu odbyło się prawidłowo

Łódzka policja zabiera głos w sprawie oskarżeń ze strony ucz...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto