Juniorzy starsi UKS SMS przegrali 0:3 (0:2), zaś młodsi ulegli 0:2 (0:1). Zwłaszcza po tym drugim spotkaniu łodzianie mieli ogromne pretensje do sędziów. - To był dramat - mówi Janusz Matusiak, prezes UKS SMS. - Jeden gol dla Legii z ewidentnego spalonego, sędzia nie widzi. Piłkarz z Warszawy zagrał we własnym polu karnym ręką, też nic. Ręce opadają. Inna sprawa, dlaczego na tak ważne mecze nie można dać lepszych sędziów, przecież wolny był Paweł Pskit. On chętni by posędziował. A my musimy jeszcze za coś takiego płacić. Za oba mecze wydaliśmy 1.200 złotych.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?