Ważący 800 kg dzwon, wykonane na zamówienie Kancelarii Prezydenta RP dla upamiętnienia 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, został posadowiony na specjalnej konstrukcji przy reliktach kościoła farnego. Władze miasta chciałyby go umieścić w odbudowanej wieży świątyni. Zarazem mówi się o rekonstrukcji części nawy jako muzeum cywilnych ofiar II wojny światowej. Burmistrz wyraził nadzieję, że uda się sfinansować przedsięwzięcie ze środków państwowych.
W tegorocznym budżecie gminy Wieluń znajdziemy pozycję pod nazwą „Opracowanie koncepcji częściowej odbudowy kościoła farnego - Muzeum Cywilnych Ofiar II Wojny Światowej”. Zapisano na ten cel 50 tys. zł. Okazuje się jednak, że kwota ta do tej pory nie została spożytkowana. Ratusz nie zlecał opracowania takiej czy innej dokumentacji. Jakie zatem działania są podejmowane w kwestii rekonstrukcji wieży?
- Jesteśmy na etapie ustalania komisji, w skład której wejdą przedstawiciele Gminy Wieluń i Kurii Metropolitalnej w Częstochowie, która zajmie się stworzeniem koncepcji odbudowy fary - poinformował nas Radosław Urbaniak, kierownik biura burmistrza.
Wiosną 1940 r. wysadzono dawną kolegiatę w powietrze
Kościół farny był jednym z pierwszych celów niemieckiego Luftwaffe atakującego uśpione miasto 1 września 1939 r. Bomby uszkodziły świątynię tylko częściowo. Hitlerowcy nie widzieli jednak dla niej przyszłości. W kolejnych miesiącach krok po kroku rozbierano budowlę, a dzieła zniszczenia niemiecki okupant dopełnił wiosną 1940 r., wysadzając ją w powietrze. Tak zakończyła się historia miejsca, które na przestrzeni wieków stało się swoistą skarbnicą historycznej ziemi wieluńskiej.
Na miejscu fary naziści postawili drewniane budynki mające pełnić funkcje pomieszczeń dla urzędników niemieckich (po wojnie były wykorzystywane jako budynki szkolne). Przed 30 laty u zbiegu ulic Sienkiewicza i Królewskiej odrestaurowane zostały fundamenty świątyni. Odbywają się tutaj uroczystości patriotyczne i kościelne. Obok reliktów stworzono tzw. wieluńską golgotę, na którą składają się tabliczki z nazwiskami ofiar II wojny światowej. W minionym roku, w 80. rocznicę wojny, stanął tutaj dzwon podarowany miastu przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.
Bezpowrotnie utracone skarby
Do czasu II wojny światowej ten jedyny w Wieluniu kościół parafialny, pomimo licznych pożarów, zachował historyczne nagrobki i tablice pamiątkowe, ołtarze, rzeźby, obrazy, relikwiarze, portrety duchownych i osób świeckich, naczynia i szaty liturgiczne, proporce i sztandary o dużych walorach artystycznych i historycznych
- opisuje Jan Książek w publikacji „Siedem wieków fary wieluńskiej”.
Bezpowrotnie zostały utracone m.in. obrazy włoskich mistrzów malarstwa z XVI i XVII w., Madonna Wieluńska, czyli ozdobiony szlachetnymi kamieniami srebrny relikwiarz z 1510 r., czy krzyż Virtuti Militari nadany Joannie Żubrowej. Większość ocalałego wyposażenia z dawnej kolegiaty zostało przeniesione do kościołów pw. Bożego Ciała i św. Józefa (obrazy, rzeźby i tablice). Zabytki ruchome z kościoła farnego znajdziemy również w kościołach w Ożarowie i Ostrówku. Zegar umieszczony na wieży kolegiaty w 1893 r. został usunięty przed jej zniszczeniem w 1940 r. i przeniesiony do ratusza miejskiego, gdzie znajduje się do dziś.
Badania archeologiczne, jakie przeprowadzono na przełomie lat 80. i 90. XX w., ujawniły liczne pozostałości z poprzednich stuleci. Wiele z odnalezionych wówczas skarbów przechowuje Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Badania pozwoliły na odtworzenie architektonicznych szczegółów budowli, co skutkowało decyzją o nadbudowaniu fundamentów.
Na otwartej w 2019 r. w Muzeum Ziemi Wieluńskiej nowej wystawie stałej „Świadkowie mówią… Wieluń 1 września 1939” znajdziemy zdjęcia ukazujące wnętrze kościoła farnego i znajdujące się w nim nagrobki Andrzeja i Jerzego Radoszewskich. Obok prezentowane są obiekty ocalałe ze zniszczeń wojennych: portret trumienny ks. Walentego Proszowskiego zmarłego ok. 1710 r., oraz późnogotyckie kielichy. Jest też kopia Madonny Wieluńskiej.
Kościół farny pełnił nie tylko funkcje sakralne
Najstarszy obiekt sakralny w Wieluniu powstał prawdopodobnie pod koniec XIII w. Za sprawą arcybiskupa gnieźnieńskiego Mikołaja Trąby kościół pw. św. Michała Archanioła w 1420 r. został podniesiony do rangi kolegiaty. Na przestrzeni wieków m.in. dobudowano zakrystię z kapitularzem, chór oraz dwie nawy boczne, prezbiterium zostało doposażone w dwie kaplice – Radoszewskich (od południa) i Olszowskich (od północy). Wielokrotnie przebudowywana świątynia ostatecznie przybrała ostatecznie formę trójnawowej bazyliki. W 1824 r. zniesiono kapitułę kolegiacką.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tak Niemcy chcieli odbudować zbombardowany Wieluń. Wizja czołowego architekta III Rzeszy
W okresie swojej świetności świątynia miała 48,5 m długości i 25,5 m szerokości. Znajdujący się przy niej cmentarz parafialny został zlikwidowany w XVIII w., gdy powstała nekropolia rzymskokatolicka przy obecnej ulicy 3 Maja. Oprócz roli sakralnej, kościół pełnił także funkcje polityczne - zwoływano w nim synody biskupów, sejmiki ziemskie, wydawano edykty oraz ogłaszano ważne dla stanu szlacheckiego i mieszkańców miasta wieści. Zostali tutaj pochowani m.in. rodzice słynnego kronikarza Jana Długosza, właściciele podwieluńskiego Niedzielska.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?