Koronawirus Wieluń. Od 10 października powiat wieluński znów czerwoną strefą! Rekordowa liczba 4 tys. nowych zakażeń w kraju

Wieluń w czerwonej strefie

W czwartek 8 października Ministerstwo Zdrowia ogłosiło zaktualizowaną listę stref epidemicznych. Potwierdziły się nasze przewidywania, że powiat wieluński powróci do strefy czerwonej. Najdalej idące rygory sanitarne zaczną obowiązywać od soboty, 10 października. Premier Mateusz Morawiecki, na wspólnej konferencji z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim, ogłosił, że wszystkie powiaty, które nie znalazły się na "czerwonej" liście, będą strefami żółtymi. Oznacza to, że od soboty na terytorium całego kraju będzie obowiązywał m.in. powszechny obowiązek noszenia maseczek.

Rozszerzenie strefy żółtej na cały kraj niewątpliwie spowolni rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa – powiedział premier. Podkreślił, że połączenie zakrywania nosa i ust z zachowaniem dystansu społecznego gwałtownie zmniejsza ryzyko transmisji wirusa.

ZOBACZ W GALERII ZDJĘĆ: aktualne informacje oraz infografiki dotyczące epidemii koronawirusa

Sytuacja epidemiczna w powiecie wieluńskim – ok. 100 zakażeń w dwa tygodnie

O statusie epidemicznym decyduje ilość nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2 w przeliczeniu na populację powiatu odnotowanych w ciągu dwóch tygodni. W powiecie wieluńskim od czwartku 24 września do środy 7 października przybyło 98 osób z dodatnim wynikiem na koronawirusa.

Według komunikatu wieluńskiego z sanepidu z 7 października od początku epidemii koronawirusem zaraziło się w powiecie wieluńskim 746 osób. Wyzdrowiały 642 osoby, odnotowano 18 zgonów powiązanych z COVID-19. Aktualnie hospitalizowanych jest 14 zakażonych, a 72 przebywa w izolacji domowej lub zorganizowanej. W tej chwili nie ma dużych ognisk epidemicznych w powiecie.

- Jest kilka pomniejszych ognisk w zakładach pracy, ale w większości mamy do czynienia z zakażeniami rozproszonymi i rodzinnymi – mówi Barbara Sułkowska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Wieluniu.

Powiat wieluński funkcjonował nieprzerwanie w czerwonej strefie od 8 sierpnia do 5 września. Potem przez kilka tygodni był "zielony". 3 października stał się strefą żółtą, co wiązało się m.in. z ograniczeniem liczby widzów wydarzeń kulturalnych i sportowych, a także liczby uczestników uroczystości rodzinnych.

ZOBACZ: Czerwona strefa w Wieluniu. Jak funkcjonuje miasto objęte nowymi restrykcjami ZDJĘCIA

4 tysiące nowych zakażeń w kraju!

Eskalacja epidemii przybrała bardzo niepokojące rozmiary. Dziś (8 października) Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 4 280 nowych zakażeniach w Polsce! To rekordowy dobowy przyrost dodatnich wyników na koronawirusa. Z powodu COVID-19 zmarło w kraju kolejnych 8 osób, a w wyniku współistnienia koronawirusa z innymi schorzeniami zmarło 68 osób.

Środowy raport mówił o 3 tys. nowych infekcji w kraju, we wcześniejszych dniach liczba ta oscylowała wokół 2 tys. W woj. łódzkim liczba potwierdzonych laboratoryjnie infekcji wzrosła ostatniej doby o 279.

Resort zdrowia i służby sanitarne nieustannie apelują, aby w codziennych zachowaniach przestrzegać zasady DDM, czyli dystans, dezynfekcja, maseczki.

Mamy stan epidemii i wszyscy powinniśmy stosować się do ograniczeń sanitarnych. Dbamy nie tylko o siebie, ale i osoby z naszego otoczenia. Naprawdę wiele zależy od naszej osobistej odpowiedzialności i właściwej postawy – przypomina Barbara Sułkowska, dyrektor wieluńskiego sanepidu.

Czerwona strefa – co oznacza?

Mieszkańcy czerwonej strefy epidemicznej muszą zakrywać ust i nosa wszędzie w przestrzeni publicznej. Obowiązuje całkowity zakaz organizowania wydarzeń kulturalnych, kongresów, targów, zaś wydarzenia sportowe mogą odbywać się bez udziału publiczności. W weselach i innych uroczystościach religijnych może uczestniczyć nie więcej niż 50 osób (nie licząc obsługi). Zaostrzone limity osób obowiązują w kinach, lokalach gastronomicznych, kościołach i innych obiektach kultu religijnego, siłowniach, transporcie zbiorowym.

Minister zdrowia poinformował, że od najbliższej soboty (10 października) wchodzi w życie zapowiadany wcześniej nowy pakiet obostrzeń. W strefie czerwonej punkty gastronomiczne, restauracje, bary, czy puby będą mogły funkcjonować tylko w godz. 6-22. Jednak, jak czytamy na rządowych stronach, „ograniczenia w zakresie godzin nie stosuje się do realizacji usług polegających na przygotowywaniu i podawaniu żywności na wynos lub jej przygotowywaniu i dostarczaniu”.

Od soboty wejdzie również w życie nakaz noszenia maseczek w otwartej przestrzeni także w strefie żółtej. W całym kraju będzie obowiązywał limit uczestników zgromadzeń do 150 osób, a minimalną odległość między zgromadzeniami ustalono na 100 metrów. Wprowadzony zostanie też zakaz organizowania imprez (np. potańcówek) w lokalach gastronomicznych, które nie mają tego w zakresie swojej działalności gospodarczej.

- Wiele lokali, które nie były do tego powołane udostępniały swoją przestrzeń do różnych imprez. Teraz każda taka impreza będzie naruszeniem rozporządzenia – mówił minister zdrowia Adam Niedzielski.

Od 17 października zmniejszone zostaną limity osób mogących brać udział w przyjęciach rodzinnych – w strefie zielonej do 100, w strefie żółtej do 75 osób. W strefie czerwonej pozostanie ograniczenie do 50 osób.

Minister zdrowia: zero tolerancji dla łamania przepisów sanitarnych

Minister zdrowia i szef policji na wspólnej konferencji prasowej zapowiedzieli zmianę taktyki działań wobec osób bagatelizujących zasady bezpieczeństwa sanitarnego. Chodzi przede wszystkim o nieprzestrzeganie obowiązku zakrywania ust i nosa oraz zachowywania dystansu społecznego.

- Mimo tego, że od długiego czasu staramy się przekonywać wszystkich, z jakiego typu zagrożeniem mamy do czynienia, to wiele osób je lekceważy – mówił minister zdrowia Adam Niedzielski. - Ogłaszamy politykę zero tolerancji dla łamania przepisów sanitarnych. W dobie eskalacji pandemii nie ma miejsca na egoizm – dodał.

W praktyce będzie to oznaczało m.in. skrupulatne sprawdzanie osób, które nie zasłaniają ust i nosa tam, gdzie jest to konieczne. Wyeliminowane mają zostać częste dotychczas nadużycia. Osoba bez okrycia twarzy będzie musiała okazać mundurowym zaświadczenie od lekarza lub dokument potwierdzający niepełnosprawność, by uniknąć konsekwencji.

- Od soboty trzeba będzie się wylegitymować zaświadczeniem potwierdzającym takie dolegliwości bądź dysfunkcje. Będziemy bardzo rygorystycznie podchodzić – jako funkcjonariusze – do obowiązku zasłaniania ust i nosa – zapowiedział komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk.

W każdym przypadku naruszenia przepisów policjant będzie decydował, czy ograniczy się do pouczenia, nałoży mandat, czy złoży wniosek o ukaranie lub wniosek do inspekcji sanitarnej o wdrożenie postępowania administracyjnego.