Koledzy samorządowcy żegnają Grzegorza Jankowskiego. Wiceprzewodniczący rady powiatu zmarł w sobotę w sieradzkim szpitalu

W sobotę 4 grudnia w sieradzkim szpitalu z powodu COVID-19 zmarł Grzegorz Jankowski, ceniony samorządowiec i policjant. Jankowski był wiceprzewodniczącym Rady Powiatu Wieluńskiego o członkiem stowarzyszenia Wspólnota Ziemi Wieluńskiej.

Grzegorz Jankowski przede wszystkim zostanie zapamiętany jako dobry, wesoły i pełen energii do działania człowiek. Koledzy samorządowcy są zrozpaczeni wiadomością o śmierci Jankowskiego, które odszedł w wieku zaledwie 50 lat.

Był świetnym kolegą. To kolega, na którym można było polegać, mój zastępca w radzie powiatu, który zastępował mnie z dużym powodzeniem i można było zawsze na niego liczyć, na jego pomoc jako radnego i jako kolegi - wspomina Grzegorza Jankowskiego Krzysztof Owczarek, przewodniczący Rady Powiatu Wieluńskiego i prezes Wspólnoty Ziemi Wieluńskiej. - Był bardzo lubiany. Trzeba to podkreślić, że miał taką radość życia w sobie i przenosił ją na innych. Współpraca z nim była bardzo przyjemna, miał w sobie dużo optymizmu. Dla Wspólnoty Ziemi Wieluńskiej to jest wielka strata, ale też strata dla powiatu i ziemi wieluńskiej, bo był radnym, który wykazywał się dużą aktywnością. Dla niego praca dla lokalnej społeczności była bardzo ważna. Walczył o rozmaite inwestycje na swoim terenie. Będzie nam go bardzo brakować. To kolejny radny, którego tracimy w tej kadencji i jesteśmy zrozpaczeni (15 kwietnia zmarł inny radny WZW i członek Zarządu Powiatu Andrzej Łebek - przyp. red.)

Krzysztof Owczarek podkreśla, że Grzegorz Jankowski jako policjant był w radzie reprezentantem tej grupy zawodowej, co zawsze z dumą podkreślał. Jankowski zawsze zabiegał o to, by powiat wspierał wieluńską policję.

Jako dobrego przyjaciela Grzegorza Jankowskiego wspomina Starosta Wieluński Marek Kieler.

Pierwszy kontakt miałem z nim w szkole średniej. Polubiliśmy się, połączył nas sport - mówi starosta.

Marek Kieler kolegę będzie pamiętał przede wszystkim jako dobrego człowieka, który zawsze bardziej dbał o innych, niż o samego siebie.

Nawet w ostatnich dniach mimo, że wiedział, że jest chory, zadzwonił do mnie z prośbą, żeby komuś pomóc - mówi Marek Kieler - Cieszył się bardzo dużą popularnością. Taki był nasz Grzesiek, zawsze wesoły, służył dobrą radą, rozsądnie podejmował decyzje. Doskonale sobie radził podczas sesji jak zastępował przewodniczącego. Był bardzo otwarty dla ludzi, którzy dobrze go teraz wspominają. Zawsze był pozytywnie nastawiony.

Śmierć Grzegorza Jankowskiego wstrząsnęła także Wójtem Gminy Konopnica Grzegorzem Turalczykiem. Jankowski mieszkał w Małej Wsi w tej właśnie gminie i jako radny powiatowy działał na rzecz jej mieszkańców.
Grzegorz Turalczyk przez ostatnie dni śledził przebieg choroby Jankowskiego.

Wczoraj otrzymałem informację, że się lepiej poczuł, że saturacja się poprawiła, a wieczorem już otrzymałem nieprzyjemny telefon, więc informacja o jego śmierci mnie zaskoczyła - mówi Grzegorz Turalczyk - Grzegorz był bardzo fajnym człowiekiem i policjantem. Zawsze można było na niego liczyć, podzielił się dobrym słowem, udzielił porady. W trudnych sytuacjach zawsze znajdowaliśmy jakieś rozwiązanie.

Wójt Gminy Konopnica podkreśla też, że współpraca z Grzegorzem Jankowskim jako radnym powiatowym układała się doskonale.

Walczyliśmy wspólnie o drogo przez Konopnicę, w Szynkielowie, o odcinek Rychłocice - Gabrielów, który jest przebudowywany. Wiele pracy wspólnie włożyliśmy w to, żeby osiągnąć cel i żeby ta inwestycja została zrealizowana. Będzie go brakować, jako radnego, policjanta, kolegi, przyjaciela. Rozmawialiśmy niedawno o planach na przyszłość, o budżecie powiatu, o naszym budżecie. Układaliśmy scenariusz co możemy zrobić, jak działać, by osiągnąć jak najwięcej dla mieszkańców gminy Konopnica. Stawialiśmy sobie szczytne cele i mam nadzieję, że uda się je zrealizować przy jego wsparciu. Tym razem już nie osobiście, ale, z góry będzie czuwał i razem będziemy nasze wspólne dzieło kontynuować - mówi Grzegorz Turalczyk.

Grzegorz Jankowski choć był mieszkańcem gminy Konopnica, to nie zapominał o sąsiedniej gminie Osjaków, w której miał okazję pracować jako policjant. Jak mówi Wójt Gminy Osjaków Jarosław Trojan, Jankowskiego traktowano jako "swojego" radnego.

Oprócz tego, że wykonywał swoje obowiązki, to przede wszystkim był człowiekiem, a to jest najważniejsze w życiu i to chyba wszyscy zapamiętali - mówi Jarosław Trojan - jako radny powiatowy też swój wkład miał w to, żeby powstał projekt drogi Gabrielów - Rychłocice. Jego wsparcie i zaangażowanie na pewno miało na to wpływ. Myślę, że zapisał się się w pamięci jako człowiek, działacz i funkcjonariusz policji. Sądzę, że będzie dobrze zapamiętany.