Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwójny jubileusz kina Syrena w Wieluniu. Przypominamy, jak wyglądało przed i w trakcie przebudowy GALERIA ZDJĘĆ

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
W 2022 r. mija 60 lat od uruchomienia kina Syrena w Wieluniu i jednocześnie 5 lat od reaktywacji obiektu po generalnym remoncie. W naszej galerii znajdziecie zdjęcia z działalności Syreny w okresie przed przebudową, dokumentujące przebieg inwestycji, a także ukazujące najnowsze dzieje kina.

Historia działalności kinowej w Wieluniu sięga okresu międzywojnia. W mieście działały kolejno kina Polonia, Goplana, Miraż, Hel, Wolność, Odra i wreszcie Syrena, która przyjęła pierwszych widzów w 1962 r. i działa do dziś. Po przebudowie gmachu przy ul. Narutowicza przeprowadzonej w latach 2012-17 Syrena stała się jednym z najnowocześniejszych kin w województwie łódzkim. „Bracia Lumiere” to pierwszy film, jaki wielunianie obejrzeli w odnowionym kinie. Placówką z powodzeniem zarządza Wieluński Dom Kultury, zapewniając mieszkańcom miasta i okolic zróżnicowaną rozrywkę. Kino-Teatr Syrena jest jasnym punktem na kulturalnej mapie miasta.

ZOBACZ W GALERII ZDJĘĆ: KINO SYRENA WCZORAJ I DZIŚ

W październiku mija 5 lat od reaktywacji kina po generalnym remoncie. Z tej okazji planowane są m.in. specjalne seanse w promocyjnych cenach. W dniach 21-23 października w Kino-Teatrze Syrena będzie można obejrzeć polskie klasyki "Rozmowy kontrolowane", "Psy" i "Kiler", a także hitowe animacje "Minionki: Wejście Gru" oraz "Psi Patrol". Bilety na każdą z tych projekcji kosztują 5 zł i są do kupienia w kinowej kasie i poprzez stronę bilety.wdkwielun.pl.

Podwójny jubileusz to okazja do wspomnień związanych z działalnością Syreny. Na swoim profilu społecznościowym placówka zachęca mieszkańców do umieszczenia dawnych zdjęć kina.

Polonia – pierwsze kino w Wieluniu

Działalność kinowa w Wieluniu ma 100-letnią historię. Jak wynika z publikacji prof. Tadeusza Olejnika, w okresie międzywojennym szczególnie obrotny w tej dziedzinie był Jan Stasiak. Jego nazwisko przewija się już przy opisach działalności pierwszego wieluńskiego kina, czyli Polonii. Było ono urządzone w sali strażackiej przy ul. Królewskiej. W późniejszych latach koncesję na prowadzenia kina posiadał m.in. burmistrz Krzysztof Oraczewski. W 1929 r. kino zmieniło nazwę na Goplana.

Konkurencyjne do Polonii kino Miraż wspomniany Stasiak urządził już w 1921 r. w budynku dawnej cerkwi przy ul. Palestranckiej, a pięć lat później przeniósł je do budynku poklasztornego przy ul. Fabrycznej (dziś Narutowicza). Jego ambicją było jednak wzniesienie całkiem nowej sali kinowej. Wespół z Wilkowieckiem dopiął swego w 1936 r., kiedy na placu przy ul. Panieńskiej oddano do użytku wybudowane od podstaw kino Hel.

Kina stanowiły jedną z najważniejszych rozrywek wielunian. Filmy, początkowo nieme z akompaniamentem pianina i skrzypiec, cieszyły się w mieście dużą popularnością. Właściciele starali się, by na ekrany szybko trafiały nowości. Goplana i Hel funkcjonowały do wybuchu II wojny światowej; na budynek przy Królewskiej spadły bomby niemieckiego lotnictwa.

Okres powojenny

Pierwsze powojenne kino powstało już w 1945 r. Nosiło nazwę Wolność i mieściło się w budynku przy ul. Wojska Polskiego, który dziś jest siedzibą warsztatów gastronomicznych Zespołu Szkół nr 1. Srebrny ekran przyciągał wielunian spragnionych rozrywki, ale był też narzędziem agitacji w rękach PRL-owskiej władzy. Przed seansami wyświetlano kilkuminutowe propagandówki. Podczas granych dwa razy dziennie seansów widownia pękała w szwach, przy kasach toczono boje o bilety. W 1958 r. Wolność została przechrzczona na Odrę.

Kino Syrena zbudowano w latach 1959-1962. Sala mogła pomieścić 578 widzów. Inwestorem nowoczesnego na tamte czasy obiektu była Powiatowa Spółdzielnia Usług Wielobranżowych w Wieluniu. Na wykonanie projektu zrzucili się sami spółdzielcy. Oni także byli pierwszymi pracownikami nowego kina. Na okres, kiedy zamykano kino Odra (1973 r.), przypada rozkwit 10-letniej już wtedy Syreny, dzierżawionej przez Okręgowy Zarząd Kin w Łodzi. Skupiono się wtedy głównie na działalności filmowej. Należy w tym miejscu dodać, że Syrena powstała dlatego, że kino Odra było niewielkie, a w mieście było zapotrzebowanie na dużą i nowoczesną salę kinową.

Kino w erze kaset wideo

Działalność wieluńskiego kina stanęła pod dużym znakiem zapytania początku lat 90., kiedy z prowadzenia placówki zrezygnowało Centrum Filmowe Helios. Wtedy biznes zdecydowała się przejąć wielunianka Henryka Błasiak. Łatwo jej nie było. Przy rosnącej popularności kaset wideo widownia kinowa coraz bardziej się przerzedzała. Presja rynku skłoniła operatorów kina do wyposażenia Syreny w inne formy rozrywki: stoły bilardowe, automaty do gier, z czasem pojawiła się kawiarenka internetowa.

Do Wielunia przyjeżdżali znani wykonawcy muzyczni, opery, kabarety. Artyści z dużym uznaniem wypowiadali się o akustyce kinowej sali. Wystawiono tutaj m.in. opery „Straszny dwór” i „Don Pasquale”, z orkiestrą i chórem gościł Jerzy Maksymiuk, jeden z najwybitniejszych polskich dyrygentów. Śpiewali tutaj też m.in. Krzysztof Krawczyk, Violetta Villas, Michał Bajor.

Benefis z okazji 50-lecia przed przebudową

W sierpnia 2010 r. umowa najmu wygasła, budynek przeszedł w bezpośrednie władanie Wieluńskiego Domu Kultury i został zamknięty w związku z planowaną przebudową. Ta rozpoczęła się jednak dopiero w maju 2012 r. Zanim do budynku przy Narutowicza weszła ekipa budowlana, zorganizowano benefis kina z okazji jego 50-lecia. Mieszkańcy mogli zwiedzać zakamarki obiektu, w tym kabinę projekcyjną, bo której oprowadzał kinooperator Marian Panek. To właśnie on jako ostatni uruchomił analogowy projektor. Wyświetlony został tego dnia niemy film, będący kompilacją kronik Wielunia z lat 50. i 60. Wysłużone projektory z „Syreny” znalazły poczesne miejsce w Muzeum Kinematografii w Łodzi.

Problematyczna i kosztowna przebudowa

Przebudowa Syrena okazała się drogą przez mękę. Robotom towarzyszyło mnóstwo komplikacji, których praprzyczyną był wadliwy projekt. Na inwestycję poszło aż 13,5 mln zł. Z tej sumy niespełna 2,5 mln zł wróciło do budżetu gminy z tytułu odliczenia podatku VAT. Jest jednak druga strona medalu. Zwrot VAT skutkuje tym, że WDK ma związane ręce, jeśli chodzi o korzystanie z licznych kinowych pomieszczeń. Nie można w nich prowadzić żadnych zajęć, nie wchodzą też w grę przenosiny administracji WDK na Narutowicza, mimo że niewielkie lokale na piętrze pasują pod biura. Zresztą jeszcze przed rozpoczęciem przebudowy zapowiadano, że kino stanie się nową siedzibą domu kultury. Miało tutaj też powstać m.in. studio nagrań dla zespołów działających pod skrzydłami WDK.

- W kinie może się odbywać tylko i wyłącznie działalność odpłatna i opodatkowana podatkiem VAT. I taki stan rzeczy musi trwać zgodnie z ustawą przez 10 lat – wyjaśnia Elżbieta Kalińska, dyrektor WDK.

Podwójny jubileusz kina Syrena w Wieluniu. Przypominamy, jak...

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto