Kilkadziesiąt interwencji do pożarów traw, nieużytków i poszycia leśnego. Strażacy apelują

Do jednego z najbardziej niebezpiecznych pożarów w tym roku, jeśli chodzi o pożary traw, nieużytków i poszycia leśnego, doszło w poniedziałek, 14 marca w miejscowości Radoszewice. Do akcji zaangażowanych zostało 58 strażaków z 13 jednostek z terenu powiatu pajęczańskiego i wieruszowskiego. Straty oszacowano na około 500 tysięcy złotych. Uratowane mienie szacuje się na milion złotych.

To pierwszy tak duży pożar w tym roku. Spaleniu uległo około 10 hektarów. Mamy nadzieję, że to jakaś anomalia. Przypuszczalną przyczyną pożaru określoną przez straż jest zaprószenie ognia prze osoby nieustalone. Na miejscu była obecna Straż Leśna i zapewne zostaną podjęte działania mające na celu wyjaśnienie dokładnych okoliczności- komentuje asp. Robert Balcerzak, rzecznik PSP w Pajęcznie.

Niestety, sezon wiosenny i wypalanie traw często kończy się interwencją straży. Od pokoleń wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że spalenie trawy spowoduje użyźnienie gleby, a co za tym idzie, korzyści ekonomiczne. Rzeczywistość wskazuje, jak podnoszą strażacy, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym – ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza.

Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą niestety także do wypadków śmiertelnych. Rocznie w tego rodzaju zdarzeniach śmierć ponosi kilkanaście osób- przekonuje Państwowa Straż Pożarna.

Tylko w ostatnim tygodniu strażacy z jednostek w powiecie wieluńskim, pajęczańskim i wieruszowskim interweniowali już kilkadziesiąt razy do pożarów traw, nieużytków czy poszycia leśnego. Sporo z tych pożarów skumulowanych było w gminie Ostrówek czy Pątnów. Strażacy apelują o ostrożność. Jak co roku, prowadzona jest akcja Stop Wypalaniu Traw.

Pożary nieużytków, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują znaczną liczbę sił i środków straży pożarnych. Każda interwencja to poważny wydatek finansowy. Strażacy zaangażowani w akcję gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi nie dojadą z pomocą na czas tam, gdzie będą naprawdę potrzebni- ostrzegają strażacy.

Podejmując się wypalania traw należy liczyć się z konsekwencjami. O tym, że jest to działanie niedozwolone mówi wiele przepisów prawa. Za wykroczenia tego typu grożą surowe sankcje. Art. 82 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeksu wykroczeń – kara aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość w myśl art. 24, § 1 może wynosić od 20 do 5000 zł. Art. 163. § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny stanowi: „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”