Przyjazną środowisku technologią gmina chce ogrzewać przedszkole w Kiełczygłowie, szkołę w Chorzewie oraz urząd. Ciepło będzie wydostawać się z biegnącej pod podłogą sieci miedzianych rurek. Popłynie nimi gorący skroplony gaz, który wcześniej będzie przechodził skomplikowane procesy, które zaczynają się w ustawionym na zewnątrz budynku radiatorze, który czasem wygląda tak, jakby był wykuty z lodu.
Jak władze Kiełczygłowa natrafiły na technologię, która będzie nowatorska w Łódzkiem?
- Szukaliśmy rozwiązania, które miałoby dużą szansę na unijne dofinansowanie - mówi wójt Kazimierz Jędrzejski.
Włodarz nie obawia się awarii i ewentualnych kłopotów z ogrzaniem budynków. Jak zapewnia producent, ujemne temperatury nie są problemem.
- Technologia zdała już egzamin podczas zim w naszym kraju, nawet gdy temperatura spadała do minus 2o stopni - mówi wójt Jędrzejski, który wraz ze współpracownikami przyglądał się, jak urządzenia sprawdzają się w ośrodku zdrowia w Bytomiu. Władze posiłkują się też referencjami ze strony internetowej firmy, która jako jedyna w Polsce zajmuje się takimi urządzeniami. Pozytywną opinię wystawiła m.in. jedna z gdańskich parafii, gdzie radiator ma kształt... krzyża.
Inwestycja ma kosztować ponad 3,1 mln zł. Dotacja z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich wynosi niecałe 1,9 mln zł.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
