Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamion-Niżankowice: Droga niosąca śmierć

Zbyszek Rybczyński
W tym miejscu zginął 19-latek z Niżankowic. Kilkaset metrów dalej śmierć poniosła jego rówieśniczka z Popowic
W tym miejscu zginął 19-latek z Niżankowic. Kilkaset metrów dalej śmierć poniosła jego rówieśniczka z Popowic Zbyszek Rybczyński
Aż trzy osoby w przeciągu zaledwie jednego miesiąca zginęły na drodze wiodącej z Kamionu do Niżankowic. Policja prowadzi śledztwa, a okoliczni mieszkańcy łapią się za głowy, bo nigdy wcześniej nie dochodziło tam do poważnych wypadków.

Pierwszego dnia lipca nocą, około 2 km przedKamionem, w rowie ląduje renault laguna. Gdy na miejsce przyjeżdża lekarz, 19-letniemu kierowcy nie można już pomóc. Tyle samo lat miała dziewczyna, która miesiąc wcześniej zginęła kilkaset metrów dalej. Kilka dni po tej tragedii, w połowie drogi do Niżanko-wic, zginął 80-letni motorowerzysta, który też zjechał do rowu.

Trakt wiodący z Kamionu do Niżankowic to podrzędna droga powiatowa. Najstarsi mieszkańcy nie pamiętają, aby kiedykolwiek wcześniej dochodziło tam do poważnych wypadków.

- A tu nagle jedna tragedią za drugą. Już nawet mówimy, że chyba proboszcz powinien tę drogę wyświęcić, bo to przecież nie do pomyślenia, co tu się dzieje - kręci głową pani Stanisława, mieszkanka Kamionu.

Jako jedną z możliwych przyczyn czarnej serii wypadków mieszkańcy paradoksalnie wskazują nową, równą nawierzchnię. Odkąd zniknęły dziury, nie ma dnia, by ludzie nie słyszeli pędzących samochodów i pisku opon.

- Po śmierci tej dziewczyny ludzie chyba niczego się nie nauczyli. Dalej jeżdżą tutaj jak szaleni, zwłaszcza młodzi. Zakrętów jest dużo, to chcą się chyba na nich sprawdzić - domniemywa pani Monika.

Choć nie można na razie przesądzać, czy do śmierci 19-latków przyczyniła się akurat nadmierna prędkość, to jednak faktem jest, że do obu wypadków doszło zaraz za zakrętami. Faktem jest też, że droga jest bardzo wąska.

W wypadku z 1 czerwca, w którym zginęła 19-latka z Popowic, niepoślednią rolę niewątpliwie odegrały alkohol i niekorzystne warunki pogodowe. Przypomnijmy, że kierująca oplem astrą dziewczyna miała 0,6 promila w wydychanym powietrzu. W momencie uderzenia w drzewo nawierzchnia była śliska, bo chwilę wcześniej przez Kamion przeszła burza.

Niewiele wiadomo na razie na temat wypadku sprzed tygodnia. Z niewyjaśnionych przyczyn 19-latek z Niżankowic zjechał do rowu i uderzył w przechodzący pod drogą przepust. Zginął na miejscu. Wieluńska policja pilnie prosi o kontakt wszystkie osoby, które mogą pomóc w śledztwie.

Mundurowi przestrzegają przed wyciąganiem pochopnych wniosków na temat ostatnich tragicznych wydarzeń.

- Z pozoru podobne zdarzenia po czasie często okazują się być zupełnie od siebie niezależne. Nie można więc generalizować. Nie takie drogi mamy w powiecie, a nie dochodzi na nich do wypadków - mówi podinsp. Sławomir Mazur, szef wydziału dochodzeniowo-śledczego wieluńskiej policji.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto